Bronisław Komorowski w ostatnim czasie stał się bardzo aktywny w mediach, gdzie chętnie komentuje bieżącą kampanię wyborczą. Na antenie TVN24 były prezydent ostrzegł Rafała Trzaskowskiego przed brutalnością w kampanii wyborczej, jakiej sam rzekomo padł ofiarą przed pięciu laty. Wtedy z wyborów zwycięsko wyszedł Andrzej Duda.
Na antenie TVN24 Komorowski ocenił, że kampania wyborcza z 2015 r. była wobec niego „niesłychanie brutalna”. Stwierdził, że jego rywale obrali taką taktykę, aby go „odrzeć z godności, zaatakować w sposób absolutnie poniżej pasa i stosowano różne brzydkie, brudne metody w internecie, także psując wszystkie spotkania publiczne”.
Były prezydent ostrzegł kandydata Koalicji Obywatelskiej. „Rafał Trzaskowski musi liczyć się z taką brutalnością, bezwzględnością i nieuczciwością kampanii organizowanej ponownie przez otoczenie Andrzeja Dudy, bo jak było ze mną, tak będzie i z Trzaskowskim” – powiedział Komorowski.
Czytaj także: Kosiniak-Kamysz do Trzaskowskiego: „Rafał, chodź na solo” [WIDEO]
Polityk wyraził nadzieję, że Trzaskowski ma „grubą skórę”. Komorowski wyraził także nadzieję, „że opinia publiczna już się przyzwyczaiła i wie, czego się można spodziewać pod tym względem po Prawie i Sprawiedliwości, czyli że będą coraz mniej wiarygodni”.
Komorowski twierdzi, że do niego także próbowano zniechęcić katolików. „Ze mnie, ojca pięciorga dzieci i całe życie jakoś związanego z Kościołem, próbowano zrobić ateistę, wroga Kościoła, prawie geja” – stwierdził.
Źr. dorzeczy.pl