Andrzej Duda podczas „debaty” na antenie Telewizji Polskiej zabrał głos miedzy innymi w sprawie tzw. ACTA2. Przypomniał, że posłowie Platformy Obywatelskiej w ramach EPP poparli ten projekt, podczas gdy Zjednoczona Prawica była mu przeciwna.
Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski nie spotkali się na debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Obaj kandydaci zorganizowali własne „debaty”, podczas których wzajemnie oskarżali się o nieobecność.
Podczas debaty na antenie Telewizji Polskiej, na której obecny był Andrzej Duda, pojawiło się pytanie dotyczące wolności słowa i cenzury w internecie. Urzędujący prezydent wyraźnie zaznaczył, że jest zwolennikiem wolności słowa. „W Polsce wolność słowa jest. Ona jest prawnie gwarantowana, na szczęście jest też również wśród młodych ludzi ogromne poczucie potrzeby wolności słowa. Kiedy PO chciała wprowadzać ACTA w Polsce, wówczas te protesty, w których młodzi ludzie gremialnie brali udział, jednoznacznie pokazały, że nie ma na to zgody ze strony polskiego społeczeństwa, a przede wszystkim nie ma na to zgody ze strony młodych” – powiedział.
Andrzej Duda przypomniał też niedawne głosowanie nad tzw. ACTA2. „Później była jeszcze jedna próba w PE, PO w ramach EPP popierała tzw. ACTA2. My byliśmy jako Zjednoczona Prawica temu przeciwni. Jestem generalnie temu przeciwny” – wyznał.
Urzędujący prezydent przyznał, że on sam, jako jeden z pierwszych polityków w Polsce, zaczął korzystać z Twittera. „Kiedy jeszcze byłem posłem opozycji, niezwykle ceniłem sobie to, że mogłem zacząć korzystanie z wtedy relatywnie nowego sposobu komunikowania się, jakim był Twitter, to był 2010/2011 rok. Byłem jednym z chyba pierwszych polskich polityków, który z Twittera korzystał. Nie miałem jeszcze wtedy takiej możliwości kontaktu z mediami, nie byłem jeszcze tak zaawansowanym politykiem, ale chciałem zabierać głos” – podkreślił Andrzej Duda.
Czytaj także: „Mój dom murem podzielony”. Fala komentarzy po „debatach” kandydatów na prezydenta
Źr.: TVP