Kierowcy poruszający się autostradą A2 w kierunku Warszawy muszą się liczyć z dużymi utrudnieniami. Trasa między węzłami Modła i Konin Wschód przez ponad dwie godziny była zablokowana. Doszło tam do wypadku z udziałem konia, który wypadł ze specjalistycznej przyczepy. Niestety zwierzę trzeba było uśpić.
Dramatyczne sceny rozegrały się na 260. km trasy A2, na wysokości miejscowości Żdżary – poinformował poznański oddział GDDKiA. Kierowca przewoził konia na zawody. Niestety doszło do dramatu.
Koń wieziony w specjalistycznej przyczepie zaczął się dziwnie zachowywać. Kierowca postanowił zjechać na pobocze, aby sprawdzić, co się dzieje. Gdy otworzył drzwi przyczepy, zwierzę wybiegło na zewnątrz. Niestety koń poślizgnął się na asfalcie i upadł w tak pechowy sposób, że połamał sobie nogi.
Na miejsce wezwano lekarza weterynarii, który sprawdził stan poszkodowanego zwierzęcia. Niestety weterynarz podjął decyzję o uśpieniu zwierzęcia.
Czytaj także: Trąba powietrzna nad Ustroniem Morskim. Są ranni! [WIDEO]
Z poważnymi utrudnieniami muszą się liczyć kierowcy podróżujący autostradą A2. Korek sięgał kilku kilometrów, a kierowcy, którzy w nim utknęli, czekali na przejazd blisko dwie godziny. Na drodze nadal występują utrudnienia w ruchu.
Źr. polsatnews.pl; rmf24.pl;