Beata Szydło w rozmowie z Polskim Radiem 24 skomentowała zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Skrytykowała również postawę Rafała Trzaskowskiego, który po ogłoszeniu wyników nie przyszedł do Pałacu Prezydenckiego, by spotkać się z rywalem.
Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie – wynika z danych PKW z 99,97 proc. okręgów. Urzędujący prezydent uzyskał reelekcję zdobywając 51,21 proc. poparcia. Jego rywal Rafał Trzaskowski zdobył 48,79 proc. głosów. Polacy gremialnie ruszyli do urn wyborczych, ponieważ frekwencja wyniosła aż 68,12 proc.
Na antenie Polskiego Radia 24 wynik Andrzeja Dudy skomentowała Beata Szydło. „Naszym celem było zwycięstwo i to zostało osiągnięte. To przede wszystkim wielki, osobisty sukces pana prezydenta Andrzeja Dudy, który bardzo ciężko pracował. Jego determinacja doprowadziła do tego, że możemy świętować sukces” – powiedziała. Przypomniała również, że Andrzej Duda jest dopiero drugim prezydentem, który został ponownie wybrany na ten urząd.
Była premier odniosła się również do postawy Rafała Trzaskowskiego. „Prezydent Andrzej Duda zaprosił pana Rafała Trzaskowskiego na rozmowę, wyciągnął rękę, powiedział, że czeka na niego. Jednak pan Trzaskowski nie skorzystał z zaproszenia. Szkoda, bo dojrzałość klasy politycznej wymaga tego, by zasypywać spory” – powiedziała Beata Szydło. „Rafał Trzaskowski powinien przyjąć zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. Potwierdził, że stanie się tak po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich. Zobaczymy, czy skończy się jedynie na deklaracjach czy rzeczywiście będzie on chciał inaczej budować przyszłość PO” – dodała.
Beata Szydło stwierdziła także, że obecnie brutalizacja życia politycznego została przesunięta do granic. „Nie jest tak, że wszyscy mamy się we wszystkim ze sobą zgadzać. Można mieć różne poglądy i opinie. Jednak brutalizacja życia politycznego wydaje się, że jest posunięta do granic. Czas z tym skończyć” – powiedziała.
Czytaj także: Karczewski komentuje wynik wyborów. „Odbiliśmy Senat”
Źr.: Polskie Radio 24