Władysław Kosiniak-Kamysz jest atakowany przez wyborców Rafała Trzaskowskiego. W ich ocenie lider ludowców zabiegał o głosy dla kandydata PO przed II turą. Kosiniak-Kamysz nie zgadza się z taką wersją. – Nie bądźmy obłudni w tym, że za kolejną porażką PO stoją inne ugrupowania – mówił w programie „Onet Rano”. Szef PSL zadał krytykom jedno pytanie.
Emocje po wyborach prezydenckich nadal nie opadają. Zwolennicy Rafała Trzaskowskiego mają wielki żal do Władysława Kosiniaka-Kamysza i innych kandydatów opozycji, za ich asekuracyjne postępowanie przed II turą.
Do sprawy powrócił Tomasz Sekielski w programie „Onet Rano„, w którym gościł Władysław Kosiniak-Kamysz. Dziennikarz przypomniał, że część wyborców Rafała Trzaskowskiego ma żal do polityka za to, iż nie wspierał ich kandydata w II turze.
Kosiniak-Kamysz odpowiada sympatykom PO: Jakby wszystkim chodziło o Polskę od samego początku
– Mam takie pytanie. Jakby wszystkim chodziło o Polskę od samego początku i nikt nie patrzyłby na interes swojej partii, to czemu Platforma Obywatelska w maju, kiedy moje notowania i Szymona Hołowni były dużo wyższe niż Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, to chcąc ją wycofać, nie poparli któregoś z nas? – zastanawia się Kosiniak-Kamysz.
– Wszystkie sondaże w II turze pokazywały, że ja i Hołownia mamy większe szanse od każdego kandydata PO na wygranie z Andrzejem Dudą. I tej refleksji wtedy nie było, tylko ratowanie swojej formacji – dodał.
Lider PSL przekonuje, że gdyby politykom PO zależało na pokonaniu Andrzeja Dudy, wówczas postawiliby na kandydata, który ma największe szanse w starciu z urzędującym prezydentem w II turze. Jednak ostatecznie zdecydowali się na wystawienie własnego kandydata. – Szczerze, jestem w stanie to zrozumieć. Ale nie bądźmy obłudni w tym, że za kolejną porażką PO stoją inne ugrupowania – podkreślił.
Lider PSL oburzony nienawistnymi komentarzami
Kosiniak-Kamysz przestrzegł również przed traktowaniem wyborców, jak pionków na szachownicy. Jego zdaniem nie da się po prostu „przesuwać” elektoratów pomiędzy kandydatami.
Polityk PSL zwrócił również uwagę na skandaliczne zachowania wyborców Trzaskowskiego po wyborach. – Emocje powyborcze są. Niektórzy w swoich wpisach internetowych wyrażają je w sposób kompletnie nie przystający do normalnego języka – stwierdził.
– Jak słyszę o tym, że ktoś nie pojedzie na Podlasie, na Podkarpacie i nie będzie kupował warzyw u polskich rolników, bo zagłosowali na Andrzeja Dudę, to jest to obrzydliwe i ja się na to nie zgadzam – dodał.
Źródło: Onet Rano