Tęczowa flaga zamocowana do figury Chrystusa przed Bazyliką Świętego Krzyża w Warszawie wywołała falę oburzenia w sieci. Akcję skomentowała m.in. Agnieszka Gozdyra z Polsat News. – Uważam, że ta akcja – zamiast pomóc środowisku LGBT – zaszkodzi. Pomniki są symbolami, dla wielu osób bardzo ważnymi – przekonuje.
Flagi LGBT zawisły dziś na wielu warszawskich pomnikach. To efekt nocnej akcji działaczy lewicowych walczących z dyskryminacją mniejszości seksualnych w Polsce. Zdjęcia z pomników natychmiast rozeszły się po grupach walczących z homofobią.
„To szturm! To atak! To tęcza! Pamięci poległych w walce z codzienną nienawiścią, tych, którzy mieli siłę, by skoczyć w ciemność. (…) Wzywająca do otwartej wojny przeciw dyskryminacji” – czytamy we wpisie pod jednym ze zdjęć.
Akcja wywołała falę komentarzy. Zdecydowanie najwięcej z nich dotyczy flagi na figurze Jezusa Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Incydent skrytykował także premier Mateusz Morawiecki.
Zawieszenie flagi na pomniku przy Bazylice Świętego Krzyża krytykują także dziennikarze i publicyści. „Wieszanie tęczowych flag na różnych pomnikach to zły pomysł. Słusznej walki o swe prawa i szacunek dla siebie lepiej nie zaczynać od manifestacji braku szacunku dla uczuć i odczuć innych” – zauważył Tomasz Lis.
Agnieszka Gozdyra o tęczowej fladze na pomniku: „Podejmując pewne akcje, trzeba umieć ocenić ich skutki
Głos w dyskusji zabrała także Agnieszka Gozdyra. „Osobiście uważam symbol tęczy za piękny. Nie wiemy dziś także, czy Chrystus byłby obrażony za zawieszenie na nim tej flagi. Ale uważam, że ta akcja – zamiast pomóc środowisku LGBT – zaszkodzi. Pomniki są symbolami, dla wielu osób bardzo ważnymi” – napisała na Twitterze.
Dziennikarka Polsat News przekonuje, że organizatorzy tego typu akcji powinni brać pod uwagę ich skutki. Zawieszenie tęczowej flagi na pomniku Jezusa z pewnością nie przysporzy ruchowi LGBT zwolenników.
„Podejmując pewne akcje, trzeba umieć ocenić ich skutki. Tu skutkiem może być wzrost nastrojów antyLGBT w środowiskach konserwatywnych. Zawieszenie dziecięcych bucików na drzwiach kurii było wymowne. Tu jest retoryka wojenna. Wiele osób LGBT tego nie chce. Woli raczej dialog” – dodaje.
Źródło: Twitter, Polsat News, wMeritum.pl