Znaczny wzrost liczby zakażeń koronawirusem w Polsce w ostatnich dniach wywołał obawy o możliwy powrót obostrzeń. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński poinformował na antenie TVN24, że nie jest to wykluczone, jednak wszystko zależy od dalszej sytuacji.
Ministerstwo Zdrowia informowało w ostatnich dniach o znacznie zwiększonej liczbie nowych zakażeń koronawirusem. W czwartek w Polsce padł rekord – w ciągu doby odnotowano aż 615 zakażeń. Tak dużych wzrostów dobowych nie było w marcu i kwietniu, gdy obowiązywały największe obostrzenia. Nic więc dziwnego, że wiele osób obawia się powrotu ograniczeń.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński stwierdził na antenie TVN24, że duża część przypadków to ogniska koronawirusa w zakładach przemysłowych. „Od samego początku zwracaliśmy uwagę, aby wraz z odmrażaniem gospodarki zapewnić odpowiednie warunki pracy. (…) Premier Emilewicz spotkała się z przedstawicielami wszystkich branż, z którymi rozmawiała na temat tego, w jaki sposób mają one wracać do normalnego funkcjonowania” – powiedział.
Janusz Cieszyński nie wykluczył, że część obostrzeń może powrócić. Zależy to jednak od dynamiki rozwoju pandemii oraz opinii ekspertów. „Jeżeli będzie przekonanie wśród ekspertów, że należy do części tych restrykcji wrócić, to my się przed tym nie cofniemy” – stwierdził.
Wiceminister zdrowia pytany był również o sytuacje osób, które wybierają się na zagraniczną wycieczkę. „Jesteśmy w kontakcie z partnerami z innych krajów europejskich i jeżeli sytuacja epidemiologiczna będzie tego wymagała (…) jesteśmy gotowi wprowadzić ograniczenia, jeżeli chodzi o loty, a po drugie – rozważyć takie instrumenty, jak kwarantanna, która przez kilka miesięcy w Polsce obowiązywała wszystkich przyjeżdżających z zagranicy” – mówił.
Źr.: TVN24