Prawo i Sprawiedliwość nieznacznie wygrałoby wybory parlamentarne, gdyby odbyły się teraz – wynika z sondażu IBRIS dla Wirtualnej Polski. Koalicja Obywatelska mocno zbliżyła się do partii rządzącej a na dobry wynik mógłby liczyć też Szymon Hołownia.
Gdyby ugrupowanie Szymona Hołowni nie brało udziału w wyborach parlamentarnych, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość. Jak wynika z sondażu IBRIS dla Wirtualnej Polski, partia rządząca uzyskałaby 36 procent poparcia. Niewiele jednak traci Koalicja Obywatelska, która w badaniu uzyskała 31 procent głosów.
Na trzecim miejscu w zestawieniu znalazła się Lewica, która uzyskałaby 9,1 procenta poparcia. Do Sejmu weszłyby również Konfederacja oraz Koalicja Polska, które zdobyłyby odpowiednio 6,7 oraz 5 procent głosów.
Sytuację na podium zmieniłby start ruchu Szymona Hołowni. Gdyby ugrupowanie Polska 2050 wystartowało w wyborach, to ponownie na dwóch pierwszych miejscach znalazłyby się Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicja Obywatelska. Oba ugrupowania straciłyby jednak poparcie – na PiS chciałoby wówczas zagłosować 34,3 procenta wyborców, natomiast na KO 27,1 procenta. Z kolei ugrupowanie Polska 2050 zdobyłoby 11,7 procenta głosów.
Do Sejmu dostałaby się w takiej sytuacji jeszcze Konfederacja i Lewica z wynikami wynoszącymi odpowiednio 6,1 oraz 5,6 procenta poparcia. Z kolei zaledwie 2,8 procenta głosów zdobyłaby Koalicja Polska, której przedstawiciele nie weszliby do Sejmu.
Czytaj także: Prezydenci Duda i Nauseda apelują do Łukaszenki
Źr.: WP