Janne Ahonen zapowiedział, że nie zakończy kariery po igrzyskach w Soczi. Mimo wcześniejszych zapewnień, że będą to ostatnie zawody utytułowanego Fina, Ahonen zmienił zdanie i zapowiedział, że wystąpi w zawodach Pucharu Świata w przyszłym sezonie.
Mam jeszcze w sobie dużo motywacji, aby nadal rywalizować na skoczniach. Dlatego nie kończę kariery, w nowym sezonie na pewno będę startował.
Powiedział pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni.
Czytaj także: Skoki narciarskie: Podsumowanie sezonu 2013/2014
37-latek już dwa razy oficjalnie kończył zawodową karierę i dwa razy wracał do rywalizacji. Pierwszy raz Ahonen odszedł ze skoków 26 marca 2008 roku. Swoją decyzję argumentował barkiem motywacji do dalszych treningów. Popularny Maska wytrwał w swoim postanowieniu rok i ogłosił, że wraca by wziąć udział w igrzyskach w Vancouver.
Tego startu Finowie nie zaliczyli do udanych. W drużynie zajęli czwarte miejsce, a sam Ahonen doznał kontuzji podczas rywalizacji na dużej skoczni i nie wystąpił w konkursie drużynowym. Wcześniej w konkursie na skoczni normalnej Jane zajął 4. pozycje za Simonem Ammannem, Adamem Małyszem oraz Gregorem Schlierenzauerem.
5 marca 2011 roku, Ahonen po raz drugi ogłosił, że zawiesza narty na kołku. Po niespełna dwóch latach, w styczniu ubiegłego roku, Fin ogłosił, że wraca do skoków i zamierza zdobyć medal olimpijski.
Jego marzenia boleśnie zweryfikowały zawody na skoczniach w Soczi. 29. pozycja na skoczni normalnej i 22. na dużej nie dały mu upragnionego medalu.
Jak długo będę skakał, dzisiaj nie potrafię konkretnie powiedzieć. Może tylko przez rok, a może dłużej.
Przyznał dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.
Na pytanie, czy myśli o starcie w kolejnych igrzyskach, które odbędą się w Korei Południowej, nie udzielił odpowiedzi.
Źródło zdjęcia: commons.wikimedia.org/Iwona Erskine-Kellie