Rafał Trzaskowski tłumaczy się z kolejnej awarii stołecznej oczyszczalni „Czajka”. Prezydent Warszawy jest ostro krytykowany nie tylko przez polityków PiS. Działania władz stolicy potępiają również posłowie Lewicy. W obronie Trzaskowskiego stanął Tomasz Lis. „Powstanie nowego ugrupowania PiS-Lewica to już oficjalne czy jeszcze nie?” – zastanawia się publicysta.
Prawie rok po awarii systemu przesyłowego ścieków do warszawskiej oczyszczalni „Czajka” doszło do kolejnej. „Właśnie dowiedziałem się, że doszło do awarii rury przesyłowej do Czajki. Właściwe służby już zostały poinformowane” – ogłosił Rafał Trzaskowski w sobotę, po południu.
W związku ze zdarzeniem władze podjęły decyzję o awaryjnym zrzucie ścieków do Wisły, jednocześnie prowadzone są prace nad naprawieniem usterki. „Usunięcie awarii systemu przesyłowego ścieków do oczyszczalni Czajka jest naszym absolutnym priorytetem” – zapewnił Trzaskowski. Jednocześnie zobowiązano się do kontrolowania jakości wody na odcinku Warszawa-Płock.
Kolejna awaria oczyszczalni sprowadziła na Trzaskowskiego falę krytyki. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk zapowiedział nawet, że zgłosi sprawę do prokuratury.
Politycy Lewicy krytykują władze Warszawy za awarię w oczyszczalni „Czajka”. Stanowcza reakcja Tomasza Lisa
Postawą Trzaskowskiego rozczarowani są także politycy Lewicy. – To co dzieje się od wczoraj w Warszawie to nie tylko katastrofa ekologiczna. To ewidentny przykład zaniedbania, braku troski o dobro wspólne, dezynwoltury – uważa Krzysztof Śmiszek.
Poseł zastrzegł przy tym, że jego opinia nie jest atakiem politycznym. – To oskarżenie pod adresem Trzaskowskiego. Warszawiacy i Warszawianki zasługują na czystą Wisłę! – podkreślił.
Na stanowisko polityka Lewicy stanowczo zareagował Tomasz Lis. – Znowu PiS-Lewica – napisał redaktor naczelny „Newsweek Polska”. – Powstanie nowego ugrupowania PiS-Lewica to już oficjalne czy jeszcze nie? – zapytał retorycznie.
Krytycznych opinii pod wpisem Śmiszka było zdecydowanie więcej. Tymczasem Robert Biedroń zastanawia się, czy politycy Lewicy w ogóle mogą krytykować prezydenta Warszawy.
„Czy Lewicy można za cokolwiek krytykować Rafała i PO? Bo mam wrażenie, że w imię jakiejś wydumanej jedności opozycji, panuje działająca w jedną stronę (oni mogą i to robią) cenzura i histeria. Opozycja jest różna i ma często inne poglądy niż PO. Możemy to w końcu uszanować?” – napisał eurodeputowany Wiosny.
Źródło: onet.pl, Twitter