Warszawskie MPWiK złożyło zawiadomienie do prokuratury. Jego przedmiotem jest kolejna awaria Czajki. Radio RMF FM dotarło do treści zawiadomienia, w którym pojawił się sensacyjny wątek. Zawiadamiający nie wykluczają, że w warszawskiej oczyszczalni ścieków ktoś przeprowadził sabotaż, lub dopuścił się ataku terrorystycznego.
To już druga awaria Czajki na przestrzeni roku. W sobotę doszło do uszkodzenia rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków. Konieczne było uruchomienie awaryjnego zrzutu ścieków do Wisły. Podobna sytuacja miała miejsce rok temu. Wówczas naprawa rurociągu kosztowała aż 40 mln zł, a do tego Wody Polskie doliczyły miastu 10 mln zł za zrzut ścieków do Wisły.
Czytaj także: Awaria „Czajki” pokrzyżowała plany Trzaskowskiego. Nowy ruch na razie nie wystartuje
Tym razem MPWiK złożyło zawiadomienie do prokuratury, w którym pojawiła się sugestia, że awaria Czajki nie nastąpiła samoistnie. Przedstawiciele przedsiębiorstwa przekonują, że dzień wcześniej przeprowadzono kontrolę rurociągu. Ta nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Stąd podejrzenie o ingerencję z zewnątrz.
Awaria Czajki to sabotaż?
Do treści zawiadomienia dotarło radio RMF FM. „Biorąc pod uwagę fakt, że w dniu wczorajszym tj. 28 sierpnia 2020 roku zakończył się przegląd eksploatacyjny układu przesyłowego przeprowadzony przez specjalistów – w tym naukowców Politechniki Warszawskiej, przy udziale wykonawcy oraz pracowników spółki, który potwierdził szczelność rurociągów, w najwyższy stopniu podejrzane jest jego dzisiejsze rozszczelnienie.” – brzmi fragment opublikowany przez rozgłośnię.
„W świetle powyższych faktów i doświadczenia życiowego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jedną z możliwości, która mogła doprowadzić do awarii jest sabotaż lub inne działanie o charakterze terrorystycznym. W związku z powyższym wnosimy o natychmiastowe rozpoczęcie czynności wyjaśniających zdarzenie, zmierzające do zweryfikowania, czy do powyższej awarii nie doszło w wyniku przestępstwa” – czytamy dalej.
Tymczasem ścieki z Warszawy dotarły Wisłą już do Płocka. Sprawę komplikują także opady deszczu. Zrzut nieczystości do rzeki w stolicy zwiększył się do 15-20 tys. litrów na sekundę – podały w poniedziałek rano Wody Polskie.
Źr. rmf24.pl; wmeritum.pl