Marcin Kulasek i Dominik Tarczyński zdalnie wzięli udział w programie „Gość Wiadomości”. Nie przeszkadzało im to w ostrej wymianie zdań. Dotyczyła ona między innymi kwestii przestępstw oraz prezydenckich ułaskawień.
Poseł Lewicy Marcin Kulasek i europoseł PiS Dominik Tarczyński spotkali się zdalnie w programie „Gość Wiadomości”. Prowadząca program Edyta Lewandowska poruszyła już na samym początku sprawę Sławomira Nowaka. Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotarli do pieniędzy w kwocie ponad 4 milionów złotych, które miały zostać ukryte przez byłego ministra transportu.
Bronić byłego ministra próbował Marcin Kulasek. „Musimy mieć to na uwadze, że służby związane ze Zjednoczoną Prawicą, które działają pod panem Kamińskim, często biorą udział w walce politycznej, dopóki nie będzie pełnoprawnego wyroku sądu, musimy się wstrzymać z ocenami” – powiedział.
Dziennikarka odpowiadając posłowi stwierdziła, że zrobił „wykład o niewinności”. Powiedziała również, że nie pytała go o wyrok, ale o opinię. Marcina Kulaska zaatakował po chwili również Dominik Tarczyński, który przypomniał sytuację z 2005 roku, gdy Aleksander Kwaśniewski ułaskawiał Zbigniewa Sobotkę – jednego z bohaterów tzw. afery starachowickiej.
Poseł Lewicy próbował przerwać Tarczyńskiemu, jednak ten na to nie pozwolił. „Chce pan słuchać, czy pana boli? Nigdy prezydent Duda nie uniewinniał swoich kolegów, szczególnie gdy byli to przedstawiciele partii” – odpowiedział.
W studio nawiązała się awantura. „Szczególnie gdy uniewinnił tego pedofila” – powiedział Kulasek. „Nie wiem, pan chce rozmawiać, czy pan się chce zachowywać jak komuniści i postkomuniści, że chcieli zakrzyczeć, zabić ludzi czapkami” – nie pozostał dłużny Tarczyński.
Gdy poseł Lewicy poprosił europosła PiS, by nie obrażał, Tarczyński odpowiedział: „Czyli jednak postkomunizm pana obraża, ma pan jakieś poczucie historycznej odpowiedzialności tego systemu, który mordował Polaków”.
Czytaj także: Dziennikarz Polsatu ostro o maseczkach: „Nienoszenie to terroryzowanie innych”
Źr.: TVP Info