Jakub Kulesza z Konfederacji uważa, że czas Jarosława Kaczyńskiego w polskiej polityce dobiegł końca. Poseł zareagował na zaskakujące wyznanie eurodeputowanej Sylwii Spurek w kontekście nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
„Piątka dla zwierząt” przetasowała polską scenę polityczną. Projekt PiS nie spodobał się koalicjantom Jarosława Kaczyńskiego, za to przekonał do siebie Koalicję Obywatelską oraz Lewicę.
Wdzięczna Kaczyńskiemu jest nawet znana ze swoich radykalnie lewicowych poglądów europosłanka Sylwia Spurek. „Myślę, że Pan Prezes Kaczyński może powiedzieć: melduję wykonanie zadania, a my – dziękujemy. Dziękuję aktywistkom i aktywistom za ciężką pracę, dziękuję posłom i posłankom, którzy nie ulegli presji i histerii!” – napisała eurodeputowana.
Dzień wcześniej eurodeputowana zwracała jednak uwagę, że dyskutowany projekt nie zamyka tematu ochrony zwierząt. „Zabrakło w ustawie kwestii, o której politycy i polityczki zapominają. Nie pamiętają, lub nie chcą pamiętać o losie zwierząt hodowanych na mięso, mleko i jajka, szczególnie tych hodowanych na fermach przemysłowych” – stwierdziła.
Poseł Konfederacji odsyła Kaczyńskiego na emeryturę. „Powinien odejść”
Na prawicowo-lewicowy sojusz ws. ochrony zwierząt zwrócił uwagę Jakub Kulesza z Konfederacji. Poseł uważa, że lider obozu Zjednoczonej Prawicy powinien się udać na emeryturę.
„Prezes Jarosław Kaczyński po zameldowaniu zadania Sylwii Spurek powinien odejść na emeryturę” – stwierdził. „Ten sympatyczny, starszy pan nie nadaje się już do polityki. Jego lewicowe marzenia o bezmięsnej Polsce i dyktatorski sposób zarządzania partią doprowadza do ośmieszania swojej formacji” – dodał.
Źródło: Twitter