Tragicznie zakończyły się poszukiwania 25-latka z gminy Czemierniki, który zaginął 10 września 2020 roku. Jego zaginięcie zgłosiła rodzina po tym jak młody mężczyzna wracając z pracy w rodzinnym sadzie nie dotarł do miejsca zamieszkania. Wczoraj jego ciało odnaleźli około 1,5 kilometra od domu.
Rodzina zgłosiła zaginięcie młodego mężczyzny 10 września. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu 25-latka policjanci podjęli akcję poszukiwawczą, w której czynnie pomagali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej jak również Ochotniczej Straży Pożarnej w Czemiernikach.
Funkcjonariusze przeczesywali okolice miejsca zamieszkania, pobliskie trudno dostępne tereny zielone, las. Docierali do miejsc, w których mężczyzna mógł przebywać, także do rodziny. Przy pomocy płetwonurków dokładnie sprawdzili koryto rzeki w pobliżu domu. Rozległy trudno dostępny teren sprawdzali również za pomocą specjalistycznego drona. Prowadzone poszukiwania nie przyniosły jednak rezultatu.
Tragiczny finał poszukiwań 25-latka
W poniedziałek w trakcie prowadzonych kolejny dzień poszukiwań ujawniono ciało mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że należy ono do zaginionego 25-latka. Zwłoki mężczyzny znajdowały się około 1,5 km od miejsca zamieszkania zaginionego.
Czytaj także: Odpady z Niemiec trafią do Polski. Dziesiątki tysięcy ton!
Na miejscu czynności wykonywane były pod nadzorem prokuratora, decyzją którego ciało zabezpieczone zostało do dalszych badań. Sekcja zwłok pozwoli na dokładne ustalenie czasu i przyczyny śmierci.
Źr. Lubelska Policja