Z Niemiec na Dolny Śląsk trafi aż 40 tys. 500 ton pyłów gazów odlotowych, które zostaną złożone w wyrobisku na terenie gminy Mirsk. Główny Inspektor Ochrony Środowiska wydał zgodę na transport. Na terenie Niemiec nie można składować tego typu pozostałości.
Jak informuje Polsat News, odpady na terenie Polski odbiera jedna z firm mających siedzibę w Rębiszowie (woj. dolnośląskie). Decyzję na składowanie śmieci wydał Główny Inspektor Ochrony Środowiska w Warszawie.
Czytaj także: Tragiczny wypadek na paralotni. Nie żyje 63-latek
O sprawie informuje także „Przegląd Lubański”, który podał, że śmieci będą przewiezione m.in. przez Lubań. Samochody transportujące odpady po stronie polskiej pokonają około 50 km. Przewoźnicy zabezpieczą je szczelnymi plandekami. Ciężarówki przejadą przez trzy powiaty: zgorzelecki, lubański a także lwówecki, oraz przez takie gminy jak: Gmina Wiejska Zgorzelec, Gmina Siekierczyn, Gmina Wiejska Lubań, Miasto Lubań, Gmina Olszyna, Gmina Gryfów Śląski i Gmina Mirsk.
Czym są odpady, które trafią do Polski?
Odpady trafią do Polski w postaci pyłów gazów odlotowych. Są one uwalniane do atmosfery przy spalaniu paliw lub podczas innych procesów technologicznych. Powstają m.in. w hutach. Zawierają substancje zanieczyszczające powietrze. – wyjaśnia Polsat. Następnie transport trafi do wyrobiska w kopalni bazaltu.
„W Niemczech jest zakaz jego składowania, a utylizacja zgodnie z wytycznymi środowiskowymi i opłaty środowiskowe są niezwykle kosztowne, dlatego producenci szukają rynków, gdzie można robić to dużo taniej” – czytamy w „Przeglądzie Lubańskim”.
Czytaj także: Koronawirus. Lekarz ostrzega Polaków. „Być może trzeba będzie wprowadzić obowiązek”
Źr. polsatnews.pl; lubanski.eu