Niedawno Donald Tusk postanowił udzielić rady liderom opozycji. Borys Budka osobiście odpowiedział na pouczenia ze strony byłego premiera, które chyba nie przypadły do gustu aktualnemu szefowi PO.
„Tak już bardzo szczerze i to jest też, myślę, dobra rada pod adresem również opozycji. Kiedy twój przeciwnik zaczyna robić błędy, to mu nie przeszkadzaj. Nie wtrącaj się i pewnie dobrze mnie państwo zrozumiecie, że jestem dzisiaj jednym z ostatnich, który chciałby politycznie radzić tej ekipie” – mówił niedawno Tusk na antenie TVN 24.
Budka odniósł się do rady Tuska na antenie Polsat News. „Kiedy twój przeciwnik jest skrajnym hipokrytą, kiedy udaje, że toczy się jakaś wojna ideowa, a chodzi tylko o stołki, to trzeba to obnażać” – stwierdził.
W ten sposób obecny lider PO stanął w obronie swojej decyzji o złożeniu wniosku o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. „Dokładnie tak samo postępował Donald Tusk w 2006 i 2007 roku, kiedy Platforma Obywatelska składała takie wnioski” – przypomniał Budka.
Budka składa wniosek o wotum nieufności dla Ziobry
Przypomnijmy, wczoraj Borys Budka na konferencji prasowej poinformował, że w imieniu Koalicji Obywatelskiej składa wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Od wielu kilku dni trwa kryzys w obozie władzy. Pojawiło się nawet ryzyko dymisji ministra sprawiedliwości.
Czytaj także: Budka składa wniosek o wotum nieufności dla Ziobry! „Sprawdzam”
„Czas na zdecydowane rozstrzygnięcia. Czas na powiedzenie „sprawdzam”. Dlatego władze Koalicji Obywatelskiej podjęły decyzję o złożeniu wniosku o odwołanie Zbigniewa Ziobro z funkcji ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego” – oświadczył Budka na wczorajszej konferencji prasowej.
„Chcemy zobaczyć, czy to wszystko, o czym mówi Jarosław Kaczyński i jego ludzie jest prawdą, czy też jak zawsze, pan premier Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński staną po stronie człowieka, który zrujnował wymiar sprawiedliwości i zrujnował polską prokuraturę” – mówił Budka.
„Chcemy zobaczyć, czy Kaczyński dotrzyma słowa i ten wyjątkowy szkodnik polskiego wymiaru sprawiedliwości, jakim jest Zbigniew Ziobro przestanie wreszcie pełnić swoje funkcje. Czy też Jarosław Kaczyński i premier Morawiecki będą go bronić w Sejmie jak niepodległości. Mówimy Jarosławowi Kaczyńskiemu „sprawdzam” – kontynuował Budka.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl