Z punktu widzenia obywatela to jestem bardzo zadowolony, że Kaczyński będzie rozstrzygał konflikty w grupie przestępczej – powiedział Władysław Frasyniuk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Działacz opozycji antykomunistycznej skomentował zmiany w rządzie Mateusza Morawieckiego.
W środę wieczorem zakończyło się kolejne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobrą. Media donoszą, że liderzy Zjednoczonej Prawicy są blisko osiągnięcia kompromisu. Podczas rozmów miała zapaść decyzja o wejściu Kaczyńskiego do rządu w roli wicepremiera, szefa komitetu ds. bezpieczeństwa.
Rozgrywki wewnątrz koalicji rządzącej skomentował Władysław Frasyniuk. – Z punktu widzenia obywatela to jestem bardzo zadowolony, że Kaczyński będzie rozstrzygał konflikty w grupie przestępczej – powiedział w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf z „Gazety Wyborczej”.
W opinii Frasyniuka, prezes PiS zostanie zasypany bieżącymi problemami podległych resortów. To z kolei może poważnie utrudnić mu zarządzanie Zjednoczoną Prawicą.
– Trzymam kciuki, że ten najbardziej ulubiony przez nas, a zwłaszcza przez opozycję, gangster Jarosław wejdzie do środka gangu i będzie musiał zająć się bieżączką – stwierdził opozycjonista. Frasyniuk nazywa członków obozu rządzącego „gangsterami, którzy dewastują państwo prawa”.
Prowadząca zwróciła uwagę, że wejście Kaczyńskiego do rządu wiąże się z podległością służbową i szeregiem obowiązków, z którymi prezes PiS nie będzie się czuł komfortowo. – Wie pani, on jest trochę jak Pershing, to znaczy on będzie na swoich własnych prawach i wszyscy wiedzą, że dopóki ktoś nie zdecyduje się, żeby go odstrzelić, to jego głos będzie decydujący – stwierdził Frasyniuk.
– Kaczyński straci tę perspektywę, z której mógł planować pewne przedsięwzięcia, mógł zaganiać tych posłów opozycji z jednej łąki na drugą łąkę, jak te gęsi tak przepędzać ich, teraz już mu tego czasu na budowanie strategii po prostu zabraknie – dodał.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”/ wyborcza.pl