Ministerstwo zdrowia przedstawiło najnowszy raport z bilansem nowych potwierdzonych przypadków zakażeń przez koronawirus. W ciągu ostatniej doby zanotowano aż 5300 nowych przypadków. To kolejny rekord w ostatnim czasie. W piątek resort informował o 4739 nowych zakażeniach.
„Mamy 5 300 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus” – czytamy na profilu ministerstwa zdrowia w mediach społecznościowych.
Nowe przypadki potwierdzono w następujących województwach: mazowieckiego (816), małopolskiego (631), kujawsko-pomorskiego (554), śląskiego (412), łódzkiego (411), pomorskiego (362), wielkopolskiego (360), podkarpackiego (347), lubelskiego (251), dolnośląskiego (242), świętokrzyskiego (218), podlaskiego (172), zachodniopomorskiego (152), opolskiego (141), lubuskiego (121), warmińsko-mazurskiego (110).
Resort poinformował także, że w ciągu ostatniej doby koronawirus przyczynił się do śmierci 53 osób. „Z powodu COVID-19 zmarły 4 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 49 osób.” – czytamy.
Resort poinformował, że od dzisiaj w komunikatach zabraknie szczegółowych informacji o osobach zmarłych. „W związku z wydłużającą się formą przekazywanych komunikatów nt. #koronawirus, od soboty, raporty dotyczące zakażeń nie będą zawierać szczegółowych danych dot. osób zmarłych” – czytamy na oficjalnym profilu Ministerstwa Zdrowia.
Czytaj także: Komunikat Ministerstwa Zdrowia. Zmiana raportów dotyczących liczby zgonów na Covid-19
Na terytorium Polski zanotowano dotąd 121 638 potwierdzonych przypadków zakażeń przez koronawirus. Z tego powodu zmarło dotąd już 2972 osoby.
Koronawirus w Polsce, jak we Włoszech?
Scenariusz włoski w Polsce? Tego boją się chyba wszyscy. Lekarz Bartosz Fiałek twierdzi jednak, że niepokojąco szybko zmierzamy właśnie w tym kierunku. Lekarz Bartosz Fiałek zamieścił na Facebooku długi wpis. Postanowił w nim odnieść się do obecnej sytuacji pandemicznej w Polsce. Jego zdaniem sytuacja służby zdrowia jest niepokojąca.
„Polska ochrona zdrowia posiada obecnie ok. 900 respiratorów przeznaczonych dla pacjentów wymagających wentylacji zastępczej. Podobno w magazynach mamy jeszcze ich 500, a w Agencji Rezerw Materiałowych – kolejne 500. Kiedy przed około tygodniem analizowałem dane, zajętych było 91 respiratorów. Obecnie zajętych jest 296 respiratorów” – pisze.
„Sami widzicie, że liczba zajętych tzw. łóżek covidowych wzrosła o ponad 100 proc., a zajętych respiratorów – o ponad 300 proc. I to w około 7 dni. Porażające tempo wykorzystania zasobów lokalowo-sprzętowych każe uważać, że schyłkowa niewydolność systemu zbliża się wielkimi krokami” – dodaje.
Źr. twitter