Patrząc na ogólną sytuacje epidemiczną pamiętajmy, że naciśnięcie tego hamulca zależy również od nas – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej.
Koronawirus nie odpuszcza. Ostatnie dni upłynęły w Polsce pod znakiem gwałtownego wzrostu wykrywanych zakażeń. Znacznie wzrosła również liczba osób hospitalizowanych w związku z COVID-19.
W związku z zagrożeniem epidemicznym od soboty w całym kraju obowiązują obostrzenia dotyczące tzw. żółtej strefy (m.in. nakaz zasłaniania twarzy). Premier Mateusz Morawiecki ogłosił również wprowadzenie, od 15 października, godzin dla seniorów.
Sytuację epidemiczną w kraju monitoruje Ministerstwo Zdrowia. Szef resortu Adam Niedzielski tłumaczył jednak na konferencji prasowej, że najistotniejsza będzie postawa obywateli. – Od nas zależy, czy w najbliższych dniach wyhamujemy, czy pandemia nadal będzie rozwijała się dynamicznie – powiedział.
Minister zaznacza, że resort przygotowuje się na różne scenariusze. – Razem z MSWiA i wojewodami pracujemy intensywne prace nad powiększeniem bazy łóżkowej. Obecnie mamy ich ponad 11 tysięcy. Pracujemy nad tym by powiększyć tę liczbę o kolejne 2 tysiące – zapowiedział.
Niedzielski poinformował również, że resort podpisał umowę na 80 tys. dawek leku Remdesiwir, który wspiera leczenie COVID-19. – Systematyczne dostawy leku będą trwały do marca. Pod kątem intensywnej terapii i leczenia jesteśmy pod tym względem zabezpieczeni – podkreślił.
– Patrząc na ogólną sytuacje epidemiczną pamiętajmy, że naciśnięcie tego hamulca zależy również od nas. Od dziś obowiązkowe jest zasłanianie ust i nosa – to nasze skuteczne narzędzie ograniczania transmisji koronawirusa – dodał.
Źródło: wprost.pl, KPRM Fot. Flickr/Krystian Maj/KPRM; CC BY-NC-ND 2.0