Mamed Khalidov efektownie znokautował Scotta Askhama podczas gali KSW 55. Zawodnik ponownie został mistrzem federacji w wadze średniej. Po wywiadzie stwierdził, że w każdej chwili jest gotowy na rewanż.
Efektownym nokautem zakończyła się walka Mameda Khalidova ze Scottem Askhamem. Zawodnik został ponownie mistrzem KSW w wadze średniej, powrócił do klatki w wielkim stylu. W wywiadzie po walce nie ukrywał radości.
Łukasz Jurkowski pytał Khalidova czy spodziewał się, że walka skończy się w tak efektowny sposób. „Czy tak się skończy, nie wiedziałem. Byłem mocno zmotywowany. Rzez te wszystkie moje poprzednie walki nie byłem sobą. Po operacji w 2015 roku walczyłem na pół gwizdka. Dziś wyszedłem z inną głową i powiedziałem, że będę tym Mamedem, którym byłem kiedyś” – powiedział.
Zawodnik pytany był również, czy zwycięstwo oznacza nowe otwarcie w karierze. „Poczekajmy, zobaczymy co będzie się działo. Mam inne nastawienie teraz. Dziękuję Bogu i sztabowi. Zrobiliśmy to. To było wspólne zwycięstwo. Po ostatniej walce schodziłem i powiedziałem, że jestem szczęśliwym człowiekiem, bo mam was. I to zwycięstwo jest dla was” – mówił.
Mamed Khalidov przyznał również, że „w każdej chwili” jest gotowy na rewanż, jeżeli Anglik będzie tego chciał.
Cały wywiad można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj także: Khalidov nokautuje Askhama! Andrzej Janisz oszalał przed mikrofonem [WIDEO]
Źr.: Polsat Sport