To wielka strata dla polskiej kinematografii, bo w poniedziałek rano w wieku 78 lat zmarł Wojciech Pszoniak. O śmierci słynnego aktora filmowego i teatralnego poinformował ks. Andrzej Luter.
O śmierci aktora na stronach magazynu „Więź” poinformował ks. Luter. „Dziś o 6.08 zmarł Wojciech Pszoniak. Przeżył 78 lat. Jeden z tych największych! Jeden z kolosów powojennego polskiego teatru i filmu. Wspaniały aktor i artysta.” – pisze duchowny.
Wojciech Pszoniak zmagał się z chorobą nowotworową. „Niemal do samego końca w domu pod czułą i bohaterską opieką Basi, swojej wspaniałej żony. Otoczony miłością. Dzięki tej miłości mógł jakoś znieść swoje cierpienie. Ostatnie godziny musiał jednak spędzić w szpitalu. Ten cholerny rak, już nawet nie wiem czego – na końcu wydawało się, że rak wszystkiego – był bezlitosny.” – relacjonuje ks. Luter.
Czytaj także: Zakażony poseł Jerzy Polaczek apeluje: „OPAMIĘTAJCIE SIĘ!”
Kapłan relacjonuje wizyty i rozmowy z aktorem w ostatnich dniach jego życia. „Pragnął sakramentów, ale i rozmów. Jedna z nich, na dwa tygodnie przed śmiercią, trwała kilka godzin. Tydzień później kolejne spotkanie, ale to już było bardziej milczenie, i bezradność. Wielki aktor nie mógł już nic powiedzieć, każde słowo przychodziło mu z trudnością.” – wspomina. „Ciebie nikt nie zapomni, będziesz żył wiecznie dzięki swoim rolom.” – czytamy.
Wojciech Pszoniak miał 78 lat
Pszoniak urodził się 2 maja 1942 r. we Lwowie, a dorastał w Gliwicach. Drzwi do międzynarodowej kariery otworzyła mu rola Moryca Welta w filmie „Ziemia obiecana” Andrzeja Wajdy. To nie jedyny przykład współpracy pomiędzy artystami, bo wystąpił także w innych jego filmach: „Wesele”, „Danton” i „Korczak”. Występował też w Kabarecie pod Egidą.
Pojawiło się wiele kondolencji, także ze strony polityków. „Zmarł Wojciech Pszoniak. Wspaniały człowiek, wielki artysta, jeden z najważniejszych i najlepszych aktorów powojennego polskiego teatru i filmu. Dzięki wielu wybitnym rolom zawsze będzie w naszej pamięci. Ogromna strata. Wyrazy współczucia dla Bliskich.” – napisała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Czytaj także: Ukraiński influencer Dmitrij Stużuk nie wierzył w pandemię. Zmarł na Covid-19
Źr. wiez.com.pl; polsatnews.pl; twitter