Lech Wałęsa najwyraźniej w ostatnim czasie natrafił na jakąś wypowiedź Grzegorza Brauna na swój temat. Świadczy o tym wpis byłego prezydenta na Facebooku, w którym groźnie zwraca się do posła Konfederacji.
Braun już w przeszłości nakręcił film pt. „Plusy dodatnie, plusy ujemne”, w którym przekonywał, że Lech Wałęsa rzeczywiście był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o kryptonimie „Bolek”. Były prezydenta wielokrotnie temu zaprzeczał, a jego spory z różnymi osobami nierzadko kończyły się na salach sądowych.
Czytaj także: Tusk uderza w rząd. „Kupili ich mniej, niż zbudowano Orlików”
Tym razem Wałęsa postanowił wylać swoje żale za pośrednictwem profilu w mediach społecznościowych. „Ten typ znowu pomawia mnie i ubliża; odpowiadam publicznie i służę dowodami.” – zaczął swój wpis. „Braun to człowiek niereformowalny, nie przyjmuje żadnych argumentów, chyba tylko pałą w łeb by go przekonało.” – napisał groźnie.
Wałęsa przekonuje, że jest niewinny
Dalej były prezydent zaczął wymieniać argumenty świadczące rzekomo o jego niewinności. „Jako jedyny w Polsce udowodniłem że przeciw mnie fabrykowano,podrabiano dokumenty i fakty. Zresztą udowodniono to też w IPN przesłuchując sprawców, istnieją protokoły przesłuchań w IPN.” – czytamy.
„Mam potwierdzające zaświadczenie z IPN mam wyrok sądu lustracyjnego. Mam wyrok przeciw Wyszkowskiemu w tej sprawie .Mam oświadczenie nagrane na taśmie telewizyjnej Kiszczaka. Teczki niby odnalezione u Kiszczaka są zmontowane z materiałów podrobów wykonanych w różnych czasach.” – wymienia dalej Wałęsa.
„Podrabiano tylko po to by takich Braunów takimi podrzutkami przekonywać przeciw mnie. Dali się na to nabrać. Zastanawiam się czy istnieje jakaś możliwość by tacy jak Braun mogli uwierzyć w moją udowodnioną prawdę.” – podsumował Wałęsa.
„Fizyczne usunięcie”
To nie pierwszy mocny wpis w ostatnim czasie, bo zaledwie kilka dni temu Wałęsa w bardzo ostry sposób pisał o Jarosławie Kaczyńskim. Były prezydent twierdzi, że od lat ostrzegał przed braćmi Kaczyńskimi „i ich kumplami”. W jego ocenie jedynie „fizyczne usunięcie” zmusi Kaczyńskiego do porzucenia polityki.
„Zawsze ostrzegałem przed Kaczyńskimi i i ich kumplami .Zawsze uważałem ze prędzej czy później będzie tylko możliwość fizycznego ich usunięcia niezależnie od ceny.” – napisał Lech Wałęsa na swoim profilu w mediach społecznościowych. „Jak będziecie przekonani, będę do dyspozycji.” – zapewnił były prezydent.
Źr. se.pl; facebook