To był dla mnie szok. Byłam dorosła, ale nikt nigdy nie przygotował mnie do podjęcia takiej decyzji – napisała Karolina Pajączkowska. Dziennikarka TVP zabrała głos w dyskusji na temat aborcji w Polsce.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tzw. aborcja eugeniczna jest niezgodna z polską ustawą zasadniczą. Decyzja sędziów wznieciła falę protestów, oraz uruchomiła dyskusję dotyczącą kwestii aborcji.
Głos w sprawie zabrała Karolina Pajączkowska. Już na wstępie swojego wpisu dziennikarka TVP zaznacza jednak, że jej świadectwo nie jest komentarzem do wyroku TK. Zdecydowała się jednak przedstawić osobiste przemyślenia dotyczące aborcji.
„To NIE jest komentarz do najnowszego orzeczenia TK. To NIE jest zajmowanie stanowiska. To jest moja historia. Kobiety i matki” – napisała.
Karolina Pajączkowska podzieliła się opinią ws. aborcji. „Miałam 23 lata…”
Pajączkowska informuje, że pewna osoba sugerowała jej dokonanie aborcji. „Gdy byłam w ciąży osoba postronna namawiała mnie do dokonania aborcji. Miałam 23 lata i dopiero co obroniłam dyplom, a przyszłość była niepewna. Znalazła się osoba, która mówiła: 'Dziewczyno nic nie masz, jesteś nikim. Pomogę ci i zapłacę za aborcje za granicą'” – relacjonuje prezenterka TVP.
W dalszej części wpisu podkreśla, że sytuacja, z którą przyszło się jej zmierzyć, była bardzo trudna. „To był dla mnie szok. Byłam dorosła, ale nikt nigdy nie przygotował mnie do podjęcia takiej decyzji. A to jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu” – wyznała.
„Biły we mnie wtedy dwa serca. I obydwa wiedziały. Nigdy tego nie zrobię. Podjęłam decyzję w zgodzie z WŁASNYM sumieniem. To jest moja historia i moja ciąża. Mam zdrowie dziecko, ale całym sercem wspieram kobiety” – dodała.
Źródło: Instagram