Pogoń Szczecin wysoko pokonując Lecha, zgłosiła swoje aspiracje do gry o europejskie puchary. Pięć bramek zaaplikował Kolejorzowi napastnik Portowców, Marcin Robak. Ciekawie działo się również na kilku innych stadionach Ekstraklasy.
W pierwszym meczu kolejki na stadionie w Białymstoku, miejscowa Jagiellonia zmierzyła się z walczącym o utrzymanie Podbeskidziem. Na szybką bramkę Górali gospodarze odpowiedzieli dwoma trafienia i kiedy wydawało się, że mecz zakończy się zwycięstwem Jagi, w ostatniej minucie przypadkowy gol dał remis przyjezdnym.
Oprócz Podbeskidzia, także kilka innych drużyn dołu tabeli wywalczyło w zakończonej kolejce jeden punkt. Korona na własnym stadionie podzieliła się punktami z Zagłębiem (trzeci gol w rundzie Davida Abwo), natomiast Widzew w ostatnich minutach wyszarpał remis w meczu z Piastem.
Czytaj także: Podsumowanie rundy jesiennej - Ekstraklasa 2013/2014
Wspomniany mecz Pogoni z Lechem rozstrzygnął się już w pierwszej połowie, kiedy to Kolejorz dał sobie wbić cztery bramki. Marcin Robak z dnia na dzień stał się faworytem do korony króla strzelców, natomiast trener Lecha, Mariusz Rumak, przyznał, że jego zawodnicy w obecnej formie nie są godni by biegać po boisku z herbem poznańskiego klubu na piersi.
W meczu drużyn, które zimową przerwę spędziły na dwóch pierwszych miejscach w tabeli, Legia okazała się zdecydowanie lepsza od Górnika. Zdziesiątkowanych zabrzan nie było w tym meczu stać na zbyt wiele, a w czasie tego spotkania kontuzje przytrafiły się jeszcze kilku zawodnikom tego klubu. Legia natomiast zaprezentowała się lepiej niż w meczu z Koroną, ale gra lidera wciąż nie powala na kolana.
Zdecydowanie najwięcej kibiców podczas tej kolejki zasiadło na stadionie Białej Gwiazdy. Derby Krakowa mają bardzo bogatą historię, a w tym wypadku towarzyszyła im również świetna atmosfera. Chociaż z początku na boisku lepiej prezentowała się Cracovia, to gospodarze pod koniec pierwszej połowy zdobyli dwie, bardzo ładne zresztą, bramki. W drugiej części gry coraz częstsze ataki Pasów zakończyły się cudowną bramką Ntibazonkizy. Wisłę stać było jednak tego dnia na jeszcze jeden cios, a zadał go Łukasz Garguła.
Ruch Chorzów od momentu zmiany trenera zaczął przypominać drużynę z poprzedniego sezonu, co znalazło odzwierciedlenie w tabeli. Tym razem Niebiescy okazali się lepsi od Śląska Wrocław, dzięki czemu awansowali na trzecią pozycję. Ta porażka kosztowała Stanislawa Levy’ego utratę pracy, natomiast Śląsk zrobił kolejny krok w kierunku strefy spadkowej.
Na zakończenie kolejki Zawisza przegrał z Lechią. Gdańszczanie oddali tego dnia trzy celne strzały, zdobyli trzy gole, a hat-trick zaliczył Patryk Tuszyński.
Wyniki 23. kolejki Ekstraklasy:
Górnik Zabrze – Legia Warszawa 0:3 (0:1)
Jagiellonia Białystok – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:1)
Korona Kielce – Zagłębie Lubin 1:1 (o:1)
Pogoń Szczecin – Lech Poznań 5:1 (4:0)
Śląsk Wrocław – Ruch Chorzów 2:3 (0:2)
Widzew Łódź – Piast Gliwice 1:1 (0:o)
Wisła Kraków – Cracovia 3:1 (2:0)
Zawisza Bydgoszcz – Lechia Gdańsk 0:3 (0:1)