Wbrew temu, co w piątek popołudniu ogłaszał premier Mateusz Morawiecki, w Przemyślu cmentarze pozostaną otwarte przez najbliższe dni. Prezydent miasta Wojciech Bakun opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych wyjaśnienie swojej decyzji.
Prezydent Przemyśla na wstępie potwierdził, że rząd wydał zakaz wstępu na teren cmentarny w ciągu najbliższych kilku dni. Zwrócił także uwagę, że nie dotyczy to uczestników pogrzebów. „Nie obliguje to jednak władz miasta do zamykania bram cmentarzy (choćby ze względu na odbywające się pogrzeby)” – pisze Bakun.
Bakun zaznaczył, że cmentarze na terenie Przemyśla pozostaną otwarte przez najbliższe kilka dni. „W związku z tym odpowiadając na liczne pytania Państwa w tej sprawie informuję, że BRAMY CMENTARZY POZOSTAJĄ OTWARTE zarówno dzisiaj (31.10) jak i w kolejnych dniach” – wyjaśnia prezydent miasta.
Czytaj także: Cmentarz zmieniony w park. Nietypowy pomysł proboszcza
Prezydent w odpowiedzi na pytania mieszkańców, zapewnił, że przemyska Straż Miejska nie będzie wystawiać mandatów za wchodzenie na cmentarze. „Na koniec sprawa osób, które wykupiły miejsca na handel pod cmentarzami. Nas decyzja rządu zaskoczyła tak samo jak Państwa (piątek 15:30), ale gwarantuję Państwu, że i ten problem rozwiążemy i usiądziemy do tego już w poniedziałek. Państwa decyzje zostaną anulowane, lub wg potrzeby przedłużone na inny okres. Dogadamy się!” – zapewnia Bakun.
Rząd zamyka cmentarze
W piątek popołudniu premier Mateusz Morawiecki ogłosił decyzję, że od soboty do wtorku cmentarze w Polsce będą zamknięte. „Cmentarze będą zamknięte w sobotę, niedzielę, czyli Dzień Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny” – poinformował Mateusz Morawiecki.
Premier uzasadniał, że długo wahał się, by zamknąć cmentarze. „Czekaliśmy z tą decyzją, ponieważ cały czas żyliśmy tą nadzieją, że ta liczba zachorowań będzie przynajmniej chociaż trochę malała. Ale ona dzisiaj jest znowu większa niż wczoraj.” – mówił premier. „Wczoraj była większa niż przedwczoraj i nie chcemy prowadzić do zwiększenia ryzyka na skutek tego, że na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej, przed cmentarzami gromadzić się będą duże grupy osób” – powiedział.
Źr. facebook; wmeritum.pl