Janusz Korwin-Mikke przypomniał o sobie. Polityk Konfederacji zamieścił zdjęcie Magdaleny Boczarskiej w ciąży, a następnie podzielił się opinią na temat konfliktu wokół aborcji. – Ostrzegam: wniosek jest trudny do akceptacji – zakomunikował na wstępie.
Orzeczenie Trybunały Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej wywołało falę protestów w całej Polsce. Głos w dyskusji zabierają m.in. przedstawiciele środowiska artystycznego, a wśród nich Magdalena Boczarska. Aktorka zwróciła uwagę, że po orzeczeniu TK raczej nie zdecydowałaby się zajść w ciążę.
Do wspomnianego wpisu odniósł się Janusz Korwin-Mikke. „Jesteście Państwo gotowi na proste logiczne rozumowanie? Ostrzegam: wniosek jest trudny do akceptacji! OK? Chcecie, żeby kobiety mogły żyć bez stressu? OK. No, to jedziemy” – napisał na wstępie (pisownia oryginalna – red.).
„Przez setki tysięcy lat kobiety zachodziły w ciążę – i rodziły. Wiedziały (lub nie…), że raz na parę milionów przypadków może się urodzić dziecko niezdolne do życia. Ale z tego powodu nie histeryzowały, nie odmawiały zachodzenia w ciążę, nie miały sennych koszmarów” – podkreślił.
Korwin-Mikke: Kobietom częściej się zdarza, że giną w wypadkach drogowych, a mimo to nie odmawiają wsiadania do samochodów
„Takie przypadki są zresztą bardzo rzadkie. Kobietom częściej się zdarza, że giną w wypadkach drogowych, a mimo to nie odmawiają wsiadania do samochodów… Widzimy więc jasno i bezdyskusyjnie, że przyczyną, dla której p.Boczarska bałaby się zajść w ciążę, NIE jest wyrok TK” – dodał.
Zdaniem polityka Konfederacji sytuacja kobiet po orzeczeniu TK nie jest gorsza, niż np. kobiet żyjących na świecie 200 lat temu. Korwin-Mikke przekonuje, że przyczyną stresu są… badania prenatalne. „Zjedzenie owocu z Drzewa Wiadomości nie jest bezkarne. I trzeba wyrobić w sobie odporność. Nie jestem pewien, czy kobietom przychodzi to łatwo” – zauważył.
„Oczywiście, że przyczyną są same badania, które nakierunkowują uwagę kobiety na taką możliwość. Ale znacznie silniejszym bodźcem jest działanie tych, co (dla zysku – lub z najlepszej woli!!) straszą kobiety, wyolbrzymiając prawdopodobieństwo niefortunnego zdarzenia. Podobnie zresztą działają wszyscy ubezpieczeniowcy…” – dodał.
Wielu internautów zgodziło się z tezą polityka, jednak znaleźli się również krytycy. Część z komentatorów zarzuca Korwin-Mikkemu oderwanie od rzeczywistości, inni przekonują, że podważa badania prenatalne, które są powszechnie stosowane w cywilizowanych krajach.
Źródło: Facebook, Instagram