Sławomir Neumann w porannej rozmowie radia RMF FM zaliczył bolesną wpadkę. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek poruszył temat wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Choć Platforma Obywatelska popiera konkretną osobę na to stanowisko, to jednak odpowiedź okazała się niezwykle problematyczna dla prominentnego polityka tej partii.
W minionym tygodniu Sejm po raz kolejny odrzucił kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na stanowisko nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatka wspierana przez lewicę i Koalicję Obywatelską po raz kolejny nie uzyskała większości parlamentarnej, choć jak dotąd jest jedyną osobą ubiegającą się o to stanowisko. Wybór jest konieczny w najbliższym czasie, bo kadencja Adama Bodnara dobiegła już końca.
Czytaj także: Jaki w PE: „Niemcy nie będą nas uczyć praworządności!” [WIDEO]
Kandydaturę Rudzińskiej-Bluszcz zgłosiły kluby KO oraz Lewicy wraz z posłami PSL. Nic więc dziwnego, że o nią pytanie usłyszał Sławomir Neumann. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek postanowił w swoim stylu sprawdzić wiedzę i refleks swojego rozmówcy. Po raz kolejny udało mu się podejść gościa zaproszonego do studia.
Neumann zaliczył wpadkę
„Wy mieliście swoją kandydatkę. Pan pamięta jak się nazywa?” – zapytał Mazurek. „Eee… pani… Przepraszam, nie pamiętam w tej chwili” – odparł Neumann z rozbrajającą szczerością. Dodał, że prowadzący zaskoczył go pytaniem, a poza tym jest… jeszcze rano.
Czytaj także: Kukiz mówi o nowym sojuszu. Kaczyński, Budka, czy Czarzasty?
„Pani Zuzanna został wsparta naszymi podpisami. Pracuje w biurze RPO i ma doświadczenie w tej pracy” – stwierdził Neumann. Na to Mazurek stwierdził, że nie będzie posła „dalej męczył dalej pytaniami o osiągnięcia pani Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz”. „Skoro pan nie wie o kim mowa, to zostawmy to, zdarza się” – ocenił prowadzący. „Wiem o kim mowa. Niech pan nie będzie złośliwy. Teraz to już pan przesadza” – odparł polityk.
Takiej okazji nie odpuścił Dominik Tarczyński, bo przy okazji ostro uderzył w Platformę. „Cała ta PO to jedna wielka kompromitacja. Chcą na bardzo ważne urzędy wybierać ludzi których nawet nazwiska nie znają. To niebezpieczne dla Polski. Na szczęście są nieudacznikami…” – podsumował w mediach społecznościowych.
Źr. twitter; dorzeczy.pl; wprost