Awantura podczas konferencji prasowej posłów Zjednoczonej Prawicy. Dominik Tarczyński nie chciał odpowiedzieć na pytanie o słowa o. Tadeusza Rydzyka. Odpowiedział mu dziennikarz TVN24, który ostatecznie zrezygnował ze swojego pytania.
Sebastian Kaleta i Janusz Kowalski z Solidarnej Polski oraz Dominik Tarczyński z Prawa i Sprawiedliwości wzięli udział w konferencji prasowej. Zaprezentowali podczas niej raport o „łamaniu praworządności” przez Holandię. Po zakończeniu konferencji, dziennikarze mieli czas na zadawanie pytań.
Jedno z nich zadała Agata Adamek z TVN24. Zapytała ona o komentarz do słów o. Tadeusza Rydzyka, który stanął w obronie biskupa Edwarda Janiaka. Odpowiedź Dominika Tarczyńskiego była bardzo ostra. „Rozmawiamy tuta o miliardach, a wy bawicie się słówkami, chcecie grać słówkami nie dyskutując o tym, że setki miliardów wypływają z Europy. To jest poziom waszego dziennikarstwa” – powiedział.
Polityk stwierdził, że pedofilia powinna zostać w całości potępiona. „Słyszycie: potępiamy pedofilię w całości, bez względu na to, czy to jest ksiądz, strażak, nauczyciel czy kto inny. Potępiamy. Siedzieć. A wy chcecie nakręcać atmosferę wokół kilku słówek, ale jak Mark Rutte pozwala wyprowadzać setki miliardów, to to już nie jest temat” – dodał.
Ostro na taką wypowiedź zareagował dziennikarz TVN24 Radomir Wit. Zrezygnował on z zadania swojego pytania. „Panowie, jeżeli zapraszacie na konferencję prasową dziennikarzy, to wysłuchuje się ich pytań. Jeżeli w takiej atmosferze ma to przebiegać to ja rezygnuję, dziękuję, nie będzie już żadnych pytań” – powiedział.
Źr.: Twitter/Dominika Waluś