Niedzielne protesty w Warszawie spowodowały, że na ulicy stolicy znów pojawiło się tysiące policjantów. Bronili oni różnych obiektów, między innymi pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Zadrwił z tego Paweł Rabiej, a dosadnie odpowiedział mu dziennikarz Konrad Piasecki.
Dziesiątki policjantów zgromadziło się wokół Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Upamiętnia on katastrofę z 10 kwietnia 2010 roku, w której zginęło 96 osób – w tym para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy. Słynne schody od momentu powstania są obiektem kontrowersji.
Z obrony pomnika zadrwił były wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. „Każdy reżim czegoś broni. Ten broni symboli Polski Kaczyńskiego – schodów donikąd” – napisał.
W dosadny sposób politykowi postanowił odpowiedzieć dziennikarz TVN Konrad Piasecki. „Sposób postawienia i estetyka pomnika mogą budzić kontrowersje. Ale to jest pomnik OFIAR katastrofy. Wszystkich. Od J. Szmajdzińskiego i I. Jarugi-Nowackiej, S. Karpiniuka po L. Kaczyńskiego. Winniśmy im szacunek. I pomnikowi też” – napisał.
Źr.: Twitter/Paweł Rabiej, Twitter/Konrad_Piasecki