Matura 2021 będzie wyglądała nieco inaczej, niż dotychczasowe egzaminy dojrzałości. Minister Przemysław Czarnek poinformował, że w przyszłym roku nie będzie obowiązkowej matury ustnej. Zaznaczył jednak, że są to zmiany jednorazowe spowodowane przez sytuację epidemiczną.
Jak się okazuje egzaminy ósmoklasisty i matura 2021 odbędą się na podstawie wymagań egzaminacyjnych zawartych w dołączonych do rozporządzenia załącznikach, a nie jak w ubiegłych latach na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego.
Czytaj także: Rząd wraca do pomysłu zamknięcia stoków i hoteli
„Podpisałem rozporządzenie dot. zmian w 2021 r. Wszystko robimy w sposób wcześniej zaplanowany, zgodnie z harmonogramem” – zapewnił minister Czarnek. „Chciałbym podkreślić, że Polska jest jednym z pierwszych krajów w Europie, który określił zasady przeprowadzania egzaminów w roku 2021, wszystko z powodu pandemii, która dotknęła uczniów.” – podkreślił.
Matura 2021 bez obowiązkowego ustnego
Czarnek zaznaczył, że matura 2021 odbędzie się w wyjątkowej sytuacji, bo w kolejnych latach wszystko wróci do normy. „To zmiana jednorazowa. Formuła będzie prostsza, określiliśmy też jasne wymagania egzaminacyjne. Ruszyły też już kaskadowe szkolenia dla nauczycieli, by przygotować kadrę do egzaminów” – podkreślił szefe MEN.
Na tym nie koniec, bo minister zapowiedział kolejne zmiany. „Nie będzie egzaminów ustnych z matur„- zapowiedział szef MEN. „Nie będzie też obowiązku przystąpienia do egzaminu w formie rozszerzonej” – dodał.
Czytaj także: Masowe badanie Polaków na obecność przeciwciał? Minister zdrowia zabrał głos
Nadal do egzaminu ustnego na zasadzie dobrowolności przystąpią ci maturzyści, którzy potrzebują jej wyników do rekrutacji na zagraniczne uczelnie. Podobną możliwość zapewniono tym absolwentom, którzy jednak zechcą przystąpić do matury rozszerzonej.
Źr. onet.pl