Z całą pewnością tegoroczna noc sylwestrowa będzie zupełnie inna. Przede wszystkim, będą obowiązywały przepisy ograniczające możliwość przemieszczania się. Rzecznik rządu Piotr Muller potwierdził, że w sytuacji łamania zakazów, policja będzie miała prawo wystawiać mandaty.
Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił w ubiegłym tygodniu nowe obostrzenia, które określił mianem „narodowej kwarantanny”. Od 28 grudnia ponownie przestaną działać galerie handlowe, zamknięte zostaną również hotele. Rząd wprowadza również ograniczenia w przemieszczaniu się w noc sylwestrową – dokładnie od 19:00 31 grudnia do 6:00 rano 1 stycznia.
Rzecznik rządu dopytywany był o to, czy policja w noc sylwestrową będzie wystawiała mandaty osobom, które pojawią się na ulicach. Piotr Muller wyraził nadzieję, że nie będzie takiej konieczności, bo wszyscy dostosujemy się do zasad, jednak zaznaczył, że „na podstawie takiego rozporządzenia będzie miała taką możliwość”.
Będziemy mieli tu do czynienia z podobną sytuacją, co na wiosnę. „Pamiętajmy o tym, że jest ustawa, która pozwala na wprowadzanie ograniczeń w stanie epidemii” – powiedział Piotr Muller. „Podobne ograniczenia obowiązywały wiosną tego roku. Przez wiele dni można było wyjść z domu tylko w czterech określonych przypadkach. Wprowadzamy podobne ograniczenie na kilka godzin” – dodał.
Rzecznik rządu zaapelował również o to, by w tej sytuacji zaufać zdrowemu rozsądkowi. „W tej chwili ograniczenie kontaktów społecznych jest szansą do czasu, kiedy szczepienia będą miały charakter powszechny, aby kolejne osoby w Polsce nie umierały i argument zdrowia i życia naszych bliskich jest najważniejszy” – mówił.
Czytaj także: Chajzer wyjechał na Słowację i kpi z polskich obostrzeń. „Przykro mi”
Źr.: PAP