W Świebodzinie doszło do zdumiewającej i groźnej sytuacji. 24-okradł karetkę, a następnie usiłował uciec. W trakcie interwencji policjantów mężczyzna odpowiedzialny za kradzież przystawił sobie nóż do gardła – tylko dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy nie doszło do tragedii. Za kradzież odpowie przed sądem – grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.
24-latek, który okradł karetkę, wyniósł z niej… drukarkę. Wyposażenie karetki to sprzęt niezbędny do ratowania życia. Każdy z elementów, zależnie od sytuacji może okazać się kluczowy. Nawet wydawałoby się, element tak prozaiczny jak drukarka jest istotny, ponieważ medycy natychmiastowo, do ręki dostają wyniki i informacje o stanie pacjenta. Dlatego też dewastacja lub okradanie pojazdów medycznych należą do przestępstw, których szybkie wykrycie jest priorytetem dla wszystkich policjantów.
Czytaj także: Chciał ukraść BMW. Próbował odpalić przez… 10 godzin
Do zdarzenia doszło w piątek 8 stycznia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży drukarki z karetki pogotowia. Wezwani na miejsce mundurowi szybko, bo w niecałe 40 minut ustalili i odnaleźli osobę odpowiedzialną za te zdarzenie.
Okradł karetkę i groził samobójstwem
Sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli, bo mężczyzna na ich widok wbiegł do swojego mieszkania i chwycił za nóż, który przystawił sobie do gardła. Zdążyli oni obezwładnić mężczyznę i odebrać mu nóż zanim zrobił sobie krzywdę.
Odzyskano również skradzione wyposażenie z karetki, jednak kiedy mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami, wyrzucił drukarkę z rąk i uderzyła ona w mur. W wyniku dalszych czynności ustalono, że jest on także poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
Za kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Źr. Policja Lubuska