Sprowadzenie tego człowieka w takim stanie i narażanie go na podróż samolotem jest niehumanitarne – mówiła Anna Maria Żukowska w „Woronicza 17” w TVP Info. Na słowa posłanki zareagował prowadzący, Michał Rachoń. Do dyskusji o ściągnięciu pacjenta z Plymouth do Polski wtrącili się też: Dominik Tarczyński z PiS oraz Robert Kropiwnicki z KO.
Trwa batalia o sprowadzenie ciężko chorego Polaka ze szpitala w Plymouth. Przypomnijmy, że pacjent doznał zatrzymania akcji serca na co najmniej 45 minut, co spowodowało trwałe i nieodwracalne uszkodzenia mózgu. Wybudzony ze śpiączki Polak znajduje się obecnie w stanie wegetatywny, a lekarze dają mu niewielkie szanse na „przejście do niskiego poziomu świadomości„.
Brytyjski sąd, posiłkując się opiniami eksperckimi, zezwolił na odłączenie mężczyzny od aparatury. Uznano, że żona i dzieci, które zgodziły się na odłączenie, wiedzą lepiej niż matka i siostry pacjenta.
Sprawę nagłośniono w polskich mediach, aż zainteresowali się nią przedstawiciele rządu. Urzędnicy podejmują działania na rzecz sprowadzenia ciężko chorego do kraju. MSZ poinformowało w sobotę, że czyni intensywne starania, aby pacjentowi przyznano status dyplomatyczny. Gdyby się udało, wówczas otworzyłoby to drogę do transportu Polaka do ojczyzny.
Spór o sprowadzenie polskiego pacjenta ze szpitala w Plymouth. Posłanka Lewicy: Najważniejsze powinno być stanowisko najbliższej rodziny
Zwolenniczką takiego rozwiązania nie jest posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. – Moim zdaniem najważniejsze powinno być stanowisko najbliższej rodziny, która z nim żyła i mieszkała (…). To oni są osobami najbliższymi (…) – powiedziała w programie „Woronicza 17” TVP Info.
– Sprowadzenie tego człowieka w takim stanie i narażanie go na podróż samolotem, moim zdaniem jest niehumanitarne – oceniła posłanka. Wtedy interweniował prowadzący program Michał Rachoń.
– A humanitarne jest pozbawianie go pożywienia i wody? A niehumanitarne przewiezienie go do Polski, po to, by próbować go ratować? – zapytał dziennikarz TVP.
– Ten człowiek przebywa w stanie wegetatywnym. to jest zaprzestanie uporczywej terapii. Również środowiska katolickie zawierały wielokrotnie stanowisko w tej sprawie… – odparła Żukowska.
Tarczyński zbulwersowany wypowiedzią posłanki Lewicy. „Nie ma pani o tym zielonego pojęcia!”
– Niech pani nie poucza katolików! – wtrącił się Dominik Tarczyński. – Dla mnie jak katolika obraźliwym jest, aby przedstawicielka skrajnie antykatolickiego środowiska tłumaczyła nam nauczanie Kościoła, ponieważ nie ma do tego żadnego mandatu moralnego – mówił oburzony europoseł.
Żukowska usiłowała wyjaśnić, że Lewica nie jest formacją antykatolicką, jednak na Tarczyńskim nie zrobiło to większego wrażenia. – Nie ma pani żadnego prawa, mandatu moralnego, by pouczać aby nas katolików pouczać w kwestii katolickiej nauki społecznej. Nie ma pani o tym zielonego pojęcia! – dodał.
Następnie Tarczyński odniósł się do wcześniejszej wypowiedzi Roberta Kropiwnickiego, który nazwał działania rządu ws. sprowadzenia Polaka „lansem”. – To jest po prostu obrzydliwe – stwierdził eurodeputowany PiS. – Pan jest jeszcze większym lanserem i dlatego to pana boli – wtrącił polityk KO.
Tarczyński jednak zarzucił politykowi opozycji, że jego formacja zachowuje się obrzydliwie. – PO nie jest w stanie powstrzymać się od obrzydliwości. To nie jest żaden lans a obowiązek informowania opinii publicznej o tym, co robi rząd, aby ratować życie polskiego obywatela – odpowiedział.