Nowe informacje o losie polskiego pacjenta w śpiączce. Portal wPolityce.pl ustalił, że instytucje zaangażowane w organizację transportu mężczyzny do Polski odniosły sukces. Działania strony rządowej przeszły w kolejną fazę.
Przypomnijmy, że dramat mężczyzny zaczął się na początku listopada 2020 roku. Polak, który od kilkunastu lat mieszka w Wielkiej Brytanii, doznał zatrzymania pracy serca przez co najmniej 45 minut.
Po przetransportowaniu do szpitala udało się przywrócić pracę serca, jednak lekarze zdiagnozowali poważne i nieodwracalne uszkodzenia mózgu. Mężczyzna przebywał w śpiączce i został podłączony do aparatury podtrzymującej życie.
Polski pacjent był w śpiączce. Aktualnie znajduje się w stanie wegetatywnym
Z oświadczenia szpitala wynika, że mężczyzna przeszedł ze śpiączki do stanu wegetatywnego, a jego szanse na przejście do „niskiego poziomu świadomości” są „niewielkie”. „Był oceniany przez wielu lekarzy, w tym eksperta spoza placówki” – podkreślono. (Więcej szczegółów o stanie zdrowia: TUTAJ)
O przypadku pacjenta zrobiło się głośno w ubiegłym tygodniu, ponieważ szpital w Plymouth zdecydował o odłączeniu pacjenta od aparatury. Na to rozwiązanie wyrazili zgodę żona i dzieci mężczyzny, jednak przeciwne są matka i jego dwie siostry, które chcą sprowadzić mężczyznę do Polski.
Zwrot ws. pacjenta. Krok w kierunku transportu do kraju
W batalii o sprowadzenie mężczyzny do kraju aktywnie uczestniczą przedstawiciele polskiego rządu. Kilka dni temu informowaliśmy o interwencji Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W ostatnim czasie sprawą zajął się także Minister Sprawiedliwości. Wiceszef resortu Marcin Warchoł wystąpił do sądu z wnioskiem o zgodę na transport Polaka (określanego w dokumentacji jako RS) do kraju.
Jak donosi portal wpolityce.pl Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o ubezwłasnowolnieniu Polaka. Ten krok ma pozwolić na organizację procedury transportu pacjenta do Polski, o ile zgodę na to wyrazi strona brytyjska.
– To mocne podkreślenie, że żadnego z milionów Polaków, którzy dziś pracują i żyją za granicą, państwo polskie nie zostawi, nie odwróci się od niego plecami gdy wpadnie w kłopoty – powiedział wiceminister Warchoł w rozmowie z portalem.
wPolityce podaje informację o ubezwłasnowolnieniu Polaka z Plymouth przez Sąd Okręgowy w Warszawie, jak rozumiem po nadaniu mu statusu dyplomaty.
— Jakub Krupa (@JakubKrupa) January 22, 2021
Chciałbym zobaczyć to orzeczenie, bo nie jestem pewien, jak to zostało zrobione proceduralnie. @marcinwarchol https://t.co/EAr6fXbOxT