Rafał Trzaskowski pojawił się na piątkowej manifestacji przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Prezydent Warszawy zamieścił w sieci relację z protestu. – Jako prezydent miasta przyglądam się temu, co tutaj się dzieje, dbam o bezpieczeństwo – tłumaczy.
Publikacja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw wznieciła na nowo protesty w Polsce. Przeciwnicy zaostrzenia prawa aborcyjnego wyszli m.in. na ulice Warszawy, gdzie odbyła się największa manifestacja.
Na miejscu pojawił się Rafał Trzaskowski. – Jesteśmy w samym środku Warszawy. Jako prezydent miasta przyglądam się temu, co tutaj się dzieje, dbam o bezpieczeństwo. Oczywiście solidaryzuję się ze Strajkiem Kobiet – zakomunikował w relacji na Facebooku.
Prezydent Warszawy tłumaczył internautom, że decyzja o publikacji wyroku TK została podjęta z powodów cynicznych, aby odwrócić uwagę od innych problemów rządzących wynikających z epidemii koronawirusa.
Trzaskowski zwrócił się do protestujących: W miarę możliwości trzymajcie państwo odstępy, noście maski
Następnie Trzaskowski podkreślił, że jego współpracownicy monitorują sytuację związaną ze strajkami. – Jesteśmy tutaj przede wszystkim po to, żeby obserwować sytuację tak, aby mieć swój pogląd na to, co się dzieje. Prosiłem też swoich współpracowników, żeby monitorowali sytuację – podkreślił.
Trzaskowski zaapelował do internautów, którzy wybierają się na protest, aby uważali na swoje zdrowie. – W miarę możliwości trzymajcie państwo odstępy, noście maski – zaznaczył prezydent Warszawy.
Na koniec wyraził nadzieję, że protestujący zrealizują swój cel i skłonią rządzących do zmiany zdania ws. aborcji. – Miejmy nadzieję, że PiS na końcu ugnie się przed tą olbrzymią presją większości Polek i Polaków. Nie ma zgody na tak haniebne prawo (…). Nie ma zgody, żeby PiS chował się za tymi pseudosędziami – dodał.