Michał Cholewiński, dziennikarz TVP Info, został zdjety z anteny za krytykę orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, a teraz ma zostać zdegradowany. Taką informację przekazał dziś serwis Onet.pl. Głos w tej sprawie zabrał Tomasz Lis.
Michał Cholewiński, dziennikarz TVP Info, od pewnego czasu nie pojawia się na antenie telewizji publicznej. Serwis Onet.pl podaje, że ma to związek z jego wypowiedzią z października, gdy komentował orzeczenie TK ws. aborcji.
„Nie rozumiem, dlaczego Trybunał Konstytucyjny w tym czasie rozedrgania, poważnych problemów w Polsce, ale także zaniepokojenia wielu ludzi, podjął tę sprawę. Dlaczego zdecydował się i dopuszczono do tego, żeby to orzeczenie zapadło akurat w tym momencie” – mówił wówczas.
„Onet ustalił, że to wystąpienie nie uszło mu płazem. Szef TVP Jacek Kurski zaakceptował decyzję o degradacji Cholewińskiego, którą podjął Jarosław Olechowski, dyrektor odpowiedzialny za informację i publicystykę w TVP. Dziennikarz oraz jego żona Agata Biały-Cholewińska — także zatrudniona w TVP — dostali propozycję nie do odrzucenia: przeniesienie do niszowej TVP Polonia oraz zmniejszenie zarobków” – podaje Onet.pl.
Tomasz Lis komentuje. Ostro porównanie
Głos ws. publikacji Onet.pl zabrał dziennikarz Tomasz Lis. Redaktor naczelny „Newsweeka” zamieścił bardzo mocny wpis na Twitterze. Użył w nim ostrego porównania w stosunku do włodarzy TVP.
„W TVP Info zawiesili człowieka za to, że powiedział kilka słów prawdy. I jak w komunie, ukarali też jego żonę, ją też zawieszając” – napisał Lis na swoim profilu społecznościowym. „Powinni mieć specjalna komórkę do wykrywania ludzi z jakimś genem przyzwoitości, który nagle może się uaktywnić” – dodał.