W sobotę Juventus Turyn pewnie pokonał AS Romę 2:0, a jedną z bramek zdobył Cristiano Ronaldo. W pewnym momencie doszło do nietypowej sytuacji, bo portugalski gwiazdor postanowił… sprawdzić zegarek sędziego. Po meczu nagranie szeroko obiegło media społecznościowe.
Cristiano Ronaldo pomimo ukończonych 36 lat nie traci formy strzeleckiej. W Pucharze Włoch zdobył dwie bramki w starciu z Interem Mediolan, a w sobotę trafił do siatki AS Romy. Portugalczyk już w 13 minucie pokonał bramkarza piłkarzy ze stolicy Włoch.
Czytaj także: Co za pech Milika. Francuskie media piszą o „ogromnym ciosie”
Jednak w serwisach społecznościowych wyjątkowo szerokim echem odbiła się inna zupełnie nietypowa sytuacja. Sędzia nie zaliczył kolejnej bramki dla Juventusu, w co nie mógł uwierzyć Cristiano Ronaldo.
Ronaldo… sprawdza zegarek sędziego
Zawodnik podbiegł do sędziego i chwycił za nadgarstek chcąc sprawdzić zegarek. Przypomnijmy, że we Włoszech obowiązuje technologia goal-line, dzięki której unika się kłótni i złych decyzji w spornych sytuacjach, bo gdy piłka przekroczy linię bramkową, sędzia otrzyma sygnał.
W tym przypadku piłka nie wpadła do bramki zawodników Romy. Nagranie z zachowaniem Ronaldo odbiło się szerokim echem w sieci. Na filmiku widać, że sędzia również był rozbawiony całą sytuacją i potraktował ją jako żart. W innym przypadku zdarzenie mogło nie skończyć się dla piłkarza dobrze.
Czytaj także: Zaskakujące informacje ws. Grosickiego. Coraz bliżej niespodziewanego transferu
Źr. twitter; onet