Prawo europejskie jest nadrzędne wobec prawa polskiego – uważa Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy odniósł się na antenie TVN24 do ostatniej inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego, który zapowiedział skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o orzeczenie w tej sprawie.
We wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że nowelizacje polskiej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać unijne prawo. Decyzja dotyczyła braku możliwości odwołania się od negatywnej decyzji KRS przez sędziów.
W reakcji na wyrok TSUE premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący rozstrzygnięcia kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją RP oraz potwierdzenia dotychczasowej linii orzeczniczej w tej kwestii.
Trzaskowski o wyższości prawa europejskiego nad polskim: Pan premier powinien poczytać traktaty
Decyzja premiera uruchomiła dyskusję na temat relacji norm prawa unijnego z konstytucją. O posunięcie Morawieckiego został zapytany Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy nie ma wątpliwości, że rządzący popełniają błąd.
– Pan premier powinien poczytać traktaty, dlatego że widzę, że nie ma zielonego pojęcia o prawie europejskim. Oczywiście, że prawo europejskie jest nadrzędne w momencie, kiedy istnieje konflikt między prawem europejskim a prawem polskim – powiedział w „Faktach po Faktach” TVN24.
Prezydent Warszawy przekonuje, że nadrzędność wynika wprost z traktatów. – Jeżeli panu premierowi to nie pasuje, to znaczy, że jest gotów na wyjście z UE, a widać, że dzisiaj rządzący igrają z UE – uważa Trzaskowski.
W opinii polityka PO rząd wciąga Polskę w konflikt z Brukselą. – Obiecali klimatyczną neutralność do 2050, a dzisiaj ściemniają, żeby nie powiedzieć kłamią, że neutralność klimatyczna będzie w 2070, co oznacza utratę połowy pieniędzy z funduszu transformacji energetycznej – dodał.