Krzysztof Krawczyk po raz ostatni pojawił się publicznie w grudniu 2019 r., gdy kończył trasę koncertową. Długie milczenie muzyka sprowokowało tabloidy do zadania pytań o jego stan zdrowia. Plotek pojawiło się na tyle dużo, że w końcu głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany.
Krzysztof Krawczyk od ponad roku nie pojawia się publicznie. Muzyk nie pojawił się m.in. na nagraniach programu Szansa na sukces, w którym śpiewano jego piosenki. Nie wiadomo, czy jeszcze wróci do aktywnego koncertowania, bo ogłosił nawet zawieszenie swojej kariery muzycznej.
Czytaj także: Wałęsa w szpitalu: „Nie wiem, czy się jeszcze spotkamy”
To wszystko sprowokowało kolorową prasę do zainteresowania się stanem zdrowia popularnego muzyka. Pojawiły się nawet plotki o tym, że Krawczyk nie jest w zbyt dobrej kondycji. Pojawiły się publikacje m.in. o tym, że jego rodzina i znajomi mają być zaniepokojeni jego staniem zdrowia.
Krzysztof Krawczyk przerwał milczenie
Głos w sprawie zabrała żona muzyka, bo plotek pojawiło się naprawdę dużo. Jak się okazuje Krzysztof Krawczyk celowo nie pojawia się publicznie, bo obawia się zakażenia koronawirusem. Jego żona przyznała, że również ona radykalnie ograniczyła wychodzenie z domu.
„Jest pandemia, Krzysztof nie wychodzi z domu, bo jest w pierwszej grupie zagrożenia i jeszcze nie był szczepiony. Boimy się po prostu. Ja też nie wychodzę, nie spotykamy się z nikim, nikogo do domu nie wpuszczamy. Dlaczego mamy się narażać? Oczywiście Krzysztof nie ma żadnych problemów zdrowotnych” – przyznała Ewa Krawczyk.
Czytaj także: Gowin jest zakażony koronawirusem. W jakim jest stanie?
W końcu do sprawy odniósł się nawet sam zainteresowany. „Kochani! Jak czytam gazety, to ogarnia mnie powiedzenie Świętego Jana Pawła II: żeby dowiedzieć się, jak się czuję, czytam gazety” – napisał Krzysztof Krawczyk na Facebooku. Wpis muzyka dostępny TUTAJ.
Źr. wprsot.pl; facebook