Arkadiusz Jakubik był w ostatnim czasie gościem Karola Paciorka w programie „Imponderabilia”. W ponad dwugodzinnej rozmowie aktor odniósł się między innymi do ostatnich i aktualnych produkcji, w których można go zobaczyć. Skomentował również kwestię ewentualnej współpracy z TVP.
Arkadiusz Jakubik to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. W ostatnim czasie można było go zobaczyć w takich produkcjach, jak „Król” czy „W głębi lasu”. Pod koniec marca w Canal+ odbędzie się premiera serialu „Klangor”, w którym aktor pojawi się w roli głównej.
Kilka dni temu na kanale „Imponderabilia” na YouTube został wyemitowany ponad dwugodzinny wywiad, jaki z aktorem przeprowadził Karol Paciorek. Arkadiusz Jakubik odniósł się w nim między innymi do współpracy z Telewizją Polską. Wyznał, że prawdopodobnie nie ma szans, by pojawił się w jakiejkolwiek produkcji w TVP – choćby w Teatrze Telewizji. „Z TVP nie dzwonią, ja też do nich nie dzwonię, nie oglądam” – stwierdził.
Aktor przytoczył jedną z historii, w której, gdy padło jego nazwisko w kontekście gry w Teatrze Telewizji, jedna z redaktorek miała stwierdzić: „Ojej, nie, nie, nie. Niech ktoś inny to zagra”. „Więc myślę, że tam na współpracę się nie zanosi” – powiedział.
Jakubik o Pospieszalskim: „Jeszcze rok wcześniej był moim najbliższym przyjacielem”
Arkadiusz Jakubik podczas rozmowy odniósł się również do wypowiedzi Jana Pospieszalskiego z 2017 roku. Wówczas aktor, wraz z zespołem Dr Misio, miał na festiwalu w Opolu wykonać utwór „Pismo”. Występ został jednak zablokowany, a na znak protestu część artystów wycofała się z udziału w festiwalu.
Do całej sytuacji w programie „Warto rozmawiać” odniósł się wówczas właśnie Pospieszalski. „Ta cała muzyka to jest żenada. Wczesny Jerzy Urban łamany przez „Fakty i mity”. Ok, z księży można się śmiać. Nikt nikomu nie zabrania. Ale ja jestem katolikiem i jeśli ktoś robi szyderę z sakramentu pokuty, z miłości Bożej, to jest to przegięcie. Przegięcie, na które ja zgody nie mogę dać” – stwierdził.
Pospieszalski skrytykował również samego aktora. „Uważam, panie Jakubik, że jest pan normalnym chałturnikiem, łachmaniarzem i tandeciarzem! Trzy minuty zajmowania czasu antenowego i kilka metrów kwadratowych powierzchni sceny opolskiej dla takiej chałtury, (…) uważam, że to jest totalne nieporozumienie” – dodał.
Sam Arkadiusz Jakubik stwierdził, że zaledwie rok wcześniej Jan Pospieszalski odnosił się do niego w zupełnie inny sposób. „A jeszcze rok wcześniej był moim najbliższym przyjacielem i po wielokroć dzwonił osobiście, zapraszał mnie do swojego programu, żebym opowiedział o pracy nad filmem „Wołyń” – powiedział.
Czytaj także: Krzysztof Krawczyk skomentował występ w „Twoja twarz brzmi znajomo”
Źr.: YouTube/Imponderabilia