Marcowe mecze reprezentacji Polski znalazły się w cieniu obostrzeń przeciwko koronawirusowi. Pod znakiem zapytania stanęły występy czołowych graczy z Robertem Lewandowskim na czele. Zbigniew Boniek w rozmowie z Interią zapewnił, że stara się interweniować w tej sprawie i jest przekonany, że Arkadiusz Milik na pewno zagra przeciwko Anglii na Wembley.
Kluby z czołowych lig europejskich niechętnie zezwalają swoim piłkarzom na występy w reprezentacji w meczach poza Unią Europejską. Reprezentacja Polski zmierzy się w tym miesiącu z Anglią, a obostrzenia i konieczność kwarantanny po powrocie sprawiają, że kluby takiej jak Bayern Monachium nie chcą pozwolił piłkarzom na wyjazd. Podobna sytuacja jest we Francji i we Włoszech.
„Przecież to absurd i dyskryminacja, żeby kluby francuskie nie zwalniały zagranicznych piłkarzy na mecze ich reprezentacji poza Unią, kiedy francuska drużyna narodowa gra w eliminacjach mundialu w Kazachstanie i w Bośni. Czyli francuscy piłkarze mogą bezpiecznie latać do Nur-Sułtanu czy Sarajewa, a Milik nie może do Londynu? To się kupy nie trzyma” – ocenił Boniek w rozmowie z Interią.
Czytaj także: Będą obostrzenia jeszcze dalej idące? Wyciekły informacje z rządu
Prezes PZPN zapewnia, że Milik jednak zagra przeciwko Anglii. „Rozmawiałem dziś z prezesem francuskiej federacji Noelem le Graetem. Powiedział mi, jakie dokumenty musimy przygotować i jakich warunków przestrzegać, żeby Milik mógł grać w Londynie.” – powiedział Boniek.
Boniek załatwi Lewandowskiemu paszport dyplomatyczny?
Wciąż nie jest jednak pewna sytuacja Roberta Lewandowskiego. „Rozumiemy racje Bayernu. Mamy z nimi znakomity kontakt. Jeszcze wczoraj rozmawiałem z Hasanem Salihamidżiciem, dyrektorem sportowym Bawarczyków. Nie chcą i nie mogą stracić Roberta w tak kluczowym momencie sezonu. Wiadomo jednak, że 28 marca rząd niemiecki zmieni przepisy dotyczące obostrzeń, więc to, co dziś mówimy, jest tylko dywagacjami. Nie bijmy piany, nie wprowadzajmy dezinformacji.” – apeluje Boniek.
Prezes PZPN przyznał, że Anglicy pomagają w tej trudnej sytuacji. „Anglicy dają nam wszelkie ułatwienia. Otwierają korytarz dla naszej kadry. Możemy nim wjechać, zagrać mecz i wyjechać bez jakichkolwiek obostrzeń. Oni rozumieją, że Milik, Lewandowski, Piątek i inni nasi piłkarze są badani na COVID-19 co dwa dni, lub częściej. Na miejscu nie będą przecież spacerować po Londynie jak turyści, tylko siedzieć w izolacji w hotelu.” – powiedział Boniek.
„Można Lewandowskiemu wyrobić paszport dyplomatyczny. Wtedy obostrzenia nie będą go dotyczyły. Oczywiście żartuję” – zażartował Boniek.
Źr. interia.pl