Liczba pacjentów na oddziałach covidowych nadal rośnie. W ostatnich dniach coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. – Jest to jedna z dostępnych rządzącym opcji – przyznaje wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
We wtorek liczba pacjentów na oddziałach covidowch przekroczyła 30 tysięcy. Rosnący trend utrzymuje się, tymczasem w szpitalach zaczyna już brakować miejsc i rąk do pracy.
W związku z pogarszającą się sytuacją w środowisku ekspertów rządowych coraz głośniej mówi się o potrzebie wprowadzenia twardego lockdownu. Wspominają o tym: główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban oraz prof. Anna Piekarska członkini Rady Medycznej. – Przed nami kluczowe 2-3 tygodnie. Potrzebujemy szybkiego, twardego lockdownu – powiedziała.
Czołowy polityk PiS o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego: Jest to jedna z dostępnych opcji
Zaostrzenie lockdownu mogłoby przyjąć formę wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. – Jeśli chodzi o stany nadzwyczajne, to jest to jedna z dostępnych rządzącym opcji – mówi Radosław Fogiel w rozmowie z Radiem ZET.
Wicerzecznik PiS nawiązał również do słów członkini Rady Medycznej. – Rzeczywiście głos profesor Piekarskiej jest kolejnym głosem wśród przedstawicieli Rady Medycznej przy premierze, bo w tym wypadku ich zdanie są bardzo istotne i one zawsze mają wpływ na podejmowane – zauważył.
– Samo wprowadzenie stanu nadzwyczajnego nie spowoduje, że problem z koronawirusem zostanie rozwiązany. Te rozwiązania nie są jednak wykluczane i wszystko zależy od dalszego rozwoju trzeciej fali – ocenił.
O zamknięcie Polski zapytany został także Michał Dworczyk. – Nie mam takiej wiedzy, żeby były prowadzone tego rodzaju prace, natomiast przyznam się, że nie biorę udziału w tej chwili w sztabach zajmujących się obostrzeniami i pandemią i walką z pandemią – stwierdził.