Rafał Trzaskowski krytykuje rządową politykę ws. koronawirusa. Prezydent Warszawy przypomniał o ubiegłotygodniowym chaosie ze szczepieniami oraz o ciężkiej sytuacji w służbie zdrowia. – Ten system jest na krawędzi załamania, widziałem to na własne oczy – mówił na antenie TVN24.
Rafał Trzaskowski przeszedł COVID-19 w ubiegłym miesiącu. Przez kilka dni prezydent Warszawy wymagał nawet hospitalizacji. W czasie pobytu w szpitalu doświadczył na własnej skórze, jak napięta jest sytuacja w służbie zdrowia.
– Byłem pod olbrzymim wrażeniem pracy lekarzy, pielęgniarek, całego personelu, który po prostu stawał na uszach, żeby sobie radzić z tą niesłychanie trudną sytuacją, kiedy niemalże z godziny na godzinę brakuje łóżek, kiedy są problemy z tlenem – powiedział w „Faktach po Faktach” TVN24.
W opinii prezydenta stolicy polska służba zdrowia znajduje się obecnie na granicy wytrzymałości. – Ten system jest na krawędzi załamania, widziałem to na własne oczy – ocenił.
Prezydent Warszawy uważa, że rząd nie panuje nad sytuacją w czasie pandemii. – Chaos widać na każdym kroku. (…) I przy wprowadzaniu tych kolejnych obostrzeń i przy programie szczepionkowym – oświadczył, nawiązując do zeszłotygodniowego zamieszania wokół szczepionek.
– Dzisiaj wygląda na to, że chyba będziemy mieli kolejną odsłonę zamieszania. Naprawdę mam nadzieję i mówię to bez żadnego przekąsu, że w przyszłym tygodniu uda się te sprawę wyprostować, że rządzący potwierdzą to, co napisali w listach do nas, że będą gotowi na 19 kwietnia z dostarczeniem tych szczepionek – stwierdził.