Artur Dziambor z Konfederacji w porannej rozmowie Roberta Mazurka na antenie radia RMF FM komentował bieżące wydarzenia polityczne. Pod koniec rozmowy pojawił się wątek testów narkotykowych dla posłów, których wprowadzenie postuluje Paweł Kukiz.
Prowadzący Robert Mazurek zapytał o wczorajszą awanturę z udziałem Grzegorza Brauna, który nie chciał założyć maseczki. W efekcie marszałek Elżbieta Witek wykluczyła go z obrad Sejmu. „Rzeczywiście jest tak, że jeżeli chodzi o maseczki na terenie Sejmu, to my z tym problemu nie mamy jakiegoś większego.” – stwierdził zaskakująco Dziambor.
„Podobnie jak pan panie redaktorze w swoim programie, podobnie Grzegorz Braun w swoim Sejmie, w którym wykonuje wolny mandat posła, decyduje sam, jak ten mandat posła wykonuje. Braun zdecydował się tak pryncypialnie podejść do sprawy tych ograniczeń wewnątrz sejmowych.” – rozwinął Dziambor.
Czytaj także: Braun wykluczony z obrad Sejmu. Poszło o maseczkę
Poseł Konfederacji wyraził przekonanie, że nie będzie wcześniejszych wyborów parlamentarnych. „Po pierwsze nie będzie wcześniejszych wyborów. Dlaczego? Tam się kłócą i my oglądamy ten spektakl (…). To wszystko nie ma znaczenia, ponieważ największe znaczenie ma to, że Prawo i Sprawiedliwość od 6 lat rządzi, siedzi w spółkach skarbu państwa, w których są podzieleni. W momencie gdyby PiS przestał rządzić, wszyscy ludzie, którzy są w tych spółkach skarbu państwa, straciliby pracę.” – powiedział Dziambor.
Dziambor o testach narkotykowych dla posłów
Mazurek zapytał również o testy narkotykowe dla posłów, które zaproponował Paweł Kukiz. Lider Kukiz’15 mówił, „że niektórzy posłowie są ewidentnie pod wpływem środków wspomagających”. Dziambor podszedł do tematu z dystansem. „Gdzie tam posłowie to przede wszystkim mają czasem emocje, bo czasem im na czymś zależy. Wolałbym jednak by Paweł Kukiz zauważał to, że niektórzy w Sejmie są dlatego, że im na czymś zależy. ” – mówił.
Czytaj także: Zgorzelski zapowiada nowy projekt polityczny. Powstanie chadecja Polska?
Poseł zapewnił, że on nie ma z narkotykami żadnych problemów. „Moim jedynym środkiem pobudzającym są jakieś batoniki, pizze, cole. Także niech mnie badają.” – podsumował Dziambor.
Źr. RMF FM