Podczas prac polowych w powiecie wyszkowskim w województwie mazowieckim doszło do bardzo groźnego wypadku. 80-letni mężczyzna pracował na polu. W pewnym momencie wypadł z maszyny, a ciągnik dwukrotnie po nim przejechał. Maszynę zatrzymali dopiero sąsiedzi rolnika.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek przed godziną 13:00 na terenie gminy Brańszczyk. Zgłaszający przekazał, że ciągnik rolniczy przejechał po mężczyźnie. Na miejsce skierowano policjanci z Długosiodła wspólnie z technikiem kryminalistyki.
Czytaj także: Morawiecki zarejestrował się na szczepienie. Jaką szczepionkę przyjmie?
Funkcjonariusze w trakcie wykonywanych czynności ustalili, że 80-latek kierując ciągnikiem rolniczym z przyczepką, w trakcie wykonywania prac na polu schylił się po wodę, aby się napić. Następnie mężczyzna zasłabł i stracił równowagę, a później wypadł z maszyny rolniczej na ziemię.
Ciągnik jeździł bez kierowcy
W trakcie kiedy leżał na polu, ciągnik nie zatrzymał się i samoistnie jeździł ze skręconymi kołami w wyniku czego dwukrotnie przejechał po 80-latku.
Czytaj także: 15-latka miała… 3 promile alkoholu w organizmie
Na całe szczęście zareagowali sąsiedzi mieszkający około 600 metrów od zdarzenia, którzy pobiegli na pole i zatrzymali maszynę rolniczą oraz wezwali pomoc. Traktorzysta został przewieziony do szpitala.