„Hotel Paradise” to cieszące się ogromną popularnością reality show. W ostatnim czasie duże kontrowersje wzbudziła dwójka uczestników – Ola i Michał. Wśród widzów pojawiło się podejrzenie, że oszukali oni produkcję. Jak całą sytuację tłumaczy stacja?
Zanzibar stał się oazą uczestników trzeciego sezonu „Hotelu Paradise”. W poprzednich edycjach przebywali oni na Bali, jednak produkcja zdecydowała o przeniesieniu miejsca nagrań. Program cieszy się ogromną popularnością, każdego dnia uczestników śledzi tysiące widzów.
W ostatnim czasie kontrowersje w programie wywołało pojawienie się nowego uczestnika – Michała. Inna uczestniczka, Ola, mówiła na początku, że jest on dla niej obcy. Po chwili okazało się, że para dobrze się zna. „Olka, co ty tutaj robisz?” – pytał Michał. „Sorki, że tak wolno nalewam tego szampana, ale po prostu jestem w szoku, że cię tu spotkałem” – dodał.
Wśród widzów błyskawicznie pojawiła się teoria, że para dobrze się zna. Co więcej, pojawiły się nawet sugestie, że Michał i Ola byli parą. „Przecież oni są parą od chyba półtorej roku. Jej brat wrzucał z nią i z nim zdjęcia przez całe ubiegłe wakacje” – brzmi jeden z komentarzy. „Powinni zostać wyrzuceni z programu i zapłacić karę” – czytamy dalej.
Do całej sytuacji w rozmowie odniosła się już produkcja. „Hotel Paradise to format typu reality show. Wszystkie wydarzenia są pokazywane i komentowane na bieżąco w programie, dlatego zapraszamy do oglądania odcinków, w których również sytuacja Oli i Michała zostanie wyjaśniona” – podała stacja.
Czytaj także: Bayern Monachium przerywa milczenie w sprawie trenera
Źr.: TVN, SE