Najnowszy sondaż przeprowadzony przez pracownię Pollster na zlecenie „Super Expressu” przedstawia dwa warianty. Wyniki jednoznacznie wskazują, że koalicjanci PiS ze Zjednoczonej Prawicy przy samodzielnym starcie wyborczym nie mają żadnych szans.
Pierwszy wariant badania zakłada wspólny start wyborczy koalicji Zjednoczonej Prawicy. Sondaż wskazuje, że w tym przypadku obóz rządzący może liczyć na 35,77 proc. głosów. Stanowi to ogromną przewagę nad rywalami politycznymi, bo drugi w zestawieniu ruch Szymona Hołowni notuje poparcie na poziomie 21,91 proc. Trzecie miejsce na podium zajmuje Koalicja Obywatelska, na którą chęć głosowania zadeklarowało 17,34 proc. respondentów.
Czytaj także: Gowin: „Jedyną alternatywą dla rządu ZP są przedterminowe wybory”
Następne miejsca zajmują kolejno: Lewica (10,08 proc.), Konfederacja (8,64 proc.) i PSL (5,14 proc.).
Sondaż w drugim wariancie
Drugi wariant badania zakłada natomiast rozpad Zjednoczonej Prawicy i osobny start wyborczy Solidarnej Polski i Porozumienia Jarosława Gowina. Sondaż potwierdza, że w tym przypadku pozycja PiS nadal pozostaje dominująca, bo partia Jarosława Kaczyńskiego zyskuje 33,89 proc. głosów.
Kolejność na dalszych pozycjach również pozostaje niezmieniona. Drugie miejsce nadal zajmuje Polska 2050 z poparciem na poziomie 21,38 proc. Trzecie miejsce niezmiennie należy do Koalicji Obywatelskiej, na którą zagłosowałoby 16,86 proc. respondentów. 9,66 proc. zagłosowałoby na Lewicę, 8,89 proc. na Konfederację, 5,58 proc. na PSL.
Solidarna Polska i Porozumienie Jarosława Gowina nie wprowadziłyby w tym scenariuszu do Sejmu ani jednego przedstawiciela. Partie te zanotowały kolejno: 1,63 proc. i 0,95 proc.
Czytaj także: Bunt w PO. Zbierają podpisy, żeby odwołać Budkę
„To korzystny sondaż, ale zawsze pamiętamy, że przede wszystkim liczy się rezultat osiągnięty w wyborach. Te wyniki pokazują jednak bezsprzecznie, że to PiS jest główną siłą na prawicy. I myślę, że wszyscy powinniśmy o tym pamiętać. Naszym celem powinna być wspólna praca, a unikać należy osłabiania tej jedności na rzecz krótkotrwałych czy indywidualnych, wątpliwych zresztą, jak widać – korzyści” – komentuje dla „SE” wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
Źr. se.pl