Władysław Kosiniak-Kamysz w programie Onet Rano komentował burzę wokół głosowania nad Funduszem Odbudowy. Lider PSL zaapelował do innych ugrupowań opozycyjnych ostrzegając przed trzecią kadencją PiS.
Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że opozycja miała okazję, aby wykazać podziały w obozie rządowym. Jednak zamiast tego, wybuchł konflikt pomiędzy Koalicją Obywatelską i Lewicą. Lider Ludowców stwierdził, że tą kłótnię należy jak najszybciej zakończyć.
Polityk ocenił, że nie ma najmniejszych szans na jedną wspólną listę wszystkich sił opozycyjnych. „Te marzenia np. Rafała Trzaskowskiego trzeba między bajki włożyć, że jakaś jedna wspólna lista będzie” – stwierdził Kosiniak-Kamysz. „Bo jeżeli w sprawie europejskiej nie byliśmy w stanie utrzymać solidarności, to nie będzie żadnej wspólnej listy” – podkreślił.
Czytaj także: Kolejny sondaż wskazuje duży spadek KO. To już trend?
„Zajęliśmy się sami sobą. To nasz gigantyczny błąd. Każdy na opozycji powinien uderzyć się w pierś. Straciliśmy solidarność” – kontynuował Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz ostrzega opozycję
Polityk zaapelował do formacji opozycyjnych, aby te podjęły wysiłek w celu ułożenia relacji na nowo. „To jest moja propozycja do wszystkich – do Szymona Hołowni, do Lewicy, do PO. Szukajmy tego, co wspólne. Jeżeli się wszyscy nie ogarniemy, to tak – będzie trzecia kadencja dla PiS” – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Czytaj także: Andrzej Piaseczny uderza w prezydenta. „Straszy Niemcami i Żydami”
Szef PSL zapowiedział poprawki, które jego formacja zgłosi w Senacie. „Zgłosimy np. bardzo ważną preambułę, która mówi o transparentności wydawania tych środków, o tym, żeby trafiały do wszystkich wspólnot lokalnych, żeby były rozdysponowane na podstawie działań demokratycznego państwa prawa, a nie widzimisię kogokolwiek” – mówił Kosiniak-Kamysz.
Źr. Onet; dorzeczy.pl