Po wielu miesiącach w końcu możemy cieszyć się ze znoszenia obostrzeń pandemicznych w Polsce. Czy jest szansa, że wrócą one jesienią? Podczas sesji Q&A na Facebooku premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że czwarta fala wciąż jest realnym zagrożeniem.
Jeszcze w kwietniu rząd zaczął stopniowo znosić obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Od ubiegłej soboty zniesiony został obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu, otwarte zostały również ogródki restauracyjne i kawiarniane. Od poniedziałku do szkół w trybie hybrydowym wrócili uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych oraz szkół średnich. Do końca maja wszyscy uczniowie mają się uczyć stacjonarnie, a otwarte mają zostać między innymi lokale restauracyjne oraz kina i teatry.
Podczas poniedziałkowej sesji Q&A na Facebooku, premier nieco tonował nastroje. Mateusz Morawiecki pytany był, czy jesienią mogą wrócić obostrzenia. „Mam ogromną nadzieję, że nie, ale naukowcy i lekarze epidemiolodzy przestrzegają nas przed czwartą falą koronawirusa. Ona jest realnym zagrożeniem” – powiedział.
Szef rządu nie wykluczał powrotu obostrzeń stwierdzając, że aby tego uniknąć, konieczne jest osiągnięcie odporności zbiorowej. „Jeśli nie osiągniemy odporności zbiorowej, a ta jest możliwa tylko wtedy, kiedy osiągniemy pewien poziom procentowy zaszczepienia w całym społeczeństwie, to grozi nam czwarta fala, a w ślad za nią wszystkie różne polityki pandemiczne, których absolutnie bym nie chciał” – stwierdził.
Mateusz Morawiecki po raz kolejny zaapelował o podjęcie szczepień przeciw COVID-19. „Chcemy mocno promować akcję szczepień. Stąd też, za moment, szczepić się będą mogli 16-latkowie i 17-latkowie” – powiedział. „To wielka nadzieja na całkowite pozbycie się choroby” – dodał premier.
Źr.: Facebook