Adam Bielan w rozmowie z „Gazetą Polską” mówił o utworzeniu i rozwoju własnej partii politycznej. Polityk zapowiedział, że dzięki jego ugrupowaniu szeregi koalicji rządzącej zyskają nowych posłów. Do jego szeregów mają bowiem dołączyć posłowie związani dotychczas z opozycją.
Bielan zapewnia, że początkowo jego formacja będzie się składać z byłych członków Porozumienia. „Każdy, kto był lub jest członkiem Porozumienia, może do nas dołączyć. Nie mam wątpliwości, iż takie osoby będą. Już są. Jednak na początku koncentrujemy się nie na strukturach, lecz na działaniu na rzecz stabilności obozu rządzącego. To właśnie ta sprawa była osią sporu z panem Gowinem” – zauważył.
Czytaj także: Łukaszenka zabrał głos pierwszy raz po porwaniu samolotu
Polityk przypomniał jaką porażką dla PiS były przyspieszone wybory w 2007 r. „Mamy rok 2021, wychodzimy z kryzysu epidemicznego zdolni do przyśpieszenia gospodarczego, z perspektywą bardzo szybkiego odbicia sytuacji gospodarczej w kraju. Działanie na rzecz upadku obozu rządzącego to po prostu działanie na szkodę Polski” – powiedział Bielan. „Choć wydaje mi się, iż ostatnie tygodnie skutecznie zablokowały taki destrukcyjny scenariusz” – zaznaczył.
Bielan zapowiada dołączenie posłów opozycji
Kongres nowej partii odbędzie się w czerwcu. Przed nim Bielan nie chce zbyt dużo mówić o szczegółach i personaliach. „Nie ukrywam jednak, że prowadzimy w parlamencie rozmowy nie tylko na temat zasilenia naszych szeregów, lecz także powiększenia obozu rządzącego. I na podstawie ich dotychczasowego przebiegu mogę powiedzieć, że nie jest wykluczone, iż ten scenariusz zostanie zrealizowany i liczba posłów wspierających rząd będzie większa” – zapowiedział.
Czytaj także: Mentzen o papieżu Franciszku: „To jest komunista z Ameryki Południowej”
„Być może przekroczy 240 głosów, ale jak będzie ostatecznie, czas pokaże” – doprecyzował. „Proszę uzbroić się w cierpliwość. Ale spodziewam się w najbliższych tygodniach kilku transferów z opozycji do większości rządzącej” – zapowiedział Bielan.
Źr. niezalezna.pl